Nasz komentarz
Nasz komentarz
Po co nam ZTM?
Zarząd miał organizować linie autobusowe. Ciąć te nierentowne i wystawiać je na przetargi dla innych przewoźników. To właśnie da oszczędności budżetowi. Władza nie może chyba zrozumieć, że wolny rynek zawsze działa pozytywnie na gospodarkę i woli utrzymywać skostniały monopol. W związku z tym ZTM, który zajmuje się jakimiś administracyjnymi oszczędnościami kosztem mieszkańców, powinno się rozwiązać. Bo w takim kształcie - nie ma moim zdaniem żadnego sensu.
Michał Kowalski
[email protected]
Mimo że oficjalnie ZTM prowadzi konsultacje w sprawie likwidacji punktów sprzedaży biletów przy ulicy Dmowskiego i Rzymowskiego, to wydaje się, że decyzja w tej sprawie już zapadła. Według pomysłu zarządu wszystkie bilety będą sprzedawane teraz w Centrum Obsługi Klienta przy ul. Kołłątaja. W zamian za likwidację punktów COS ma być czynne od poniedziałku do piątku przez dwanaście godzin dziennie oraz w sobotę przez pięć godzin.
Jednak jak się okazuje, w dwóch punktach, które niedługo odejdą do przeszłości, miesięcznie sprzedawanych jest około dwóch tysięcy biletów. Więcej na ulicy Rzymowskiego (we wrześniu 2009 - 950 biletów okresowych), nieco mniej na ulicy Dmowskiego (w tym samym okresie 720 biletów).
ZTM mówi, że szuka oszczędności. Gdyby zarząd chciał utrzymać obydwa punkty, musiałby w nich wynająć pomieszczenie od miejskiej spółki MZK, opłacić je, podłączyć do prądu i zatrudnić kolejnego pracownika. - To jest koszt około 30 tysięcy złotych rocznie w przypadku jednego punktu
- mówi Marcin Grzybiński, dyrektor ZTM w Słupsku.
Grzybiński uważa ponadto, że nie ma sensu utrzymywać jednego punktu, który sprzedaje cztery czy pięć biletów na godzinę. Fakt, że prawie dwa tysiące osób będzie musiało dojeżdżać w przyszłości z osiedla Niepodległości do centrum miasta i prawdopodobnie czekać w kolejce po bilet, który kiedyś nabywali bez kłopotu, nie ma dla ZTM dużego znaczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?