20 lat "Kuriera Sołeckiego" w Kobylnicy. Informuje, łączy mieszkańców i pokazuje ich pasje oraz talenty

- Zaproszenie do udziału w wydarzeniu przyjęły osoby, które związane były z gazetą od pierwszych wydań, jak również członkowie redakcji, którzy tworzyli "Kurier Sołecki" w kolejnych latach - informuje Karol Kotusiewicz z Gminnego Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy. - Z rąk władz gminy oraz stowarzyszenia otrzymały pamiątkowe grawertony, które były formą podziękowania za ich zaangażowanie w tworzenie i rozwój wydawnictwa. Uhonorowani zostali również ludzie oraz instytucje wspierające istnienie "Kuriera". Rozstrzygnięto także konkurs na logo Stowarzyszenia – autorem najlepszego projektu uznano Arkadiusza Szadkowskiego. Uroczystości uświetniły występy artystyczne, a wszyscy zgromadzeni mogli poczęstować się słodkim tortem.

Początki "Kuriera Sołeckiego" sięgają roku 2001 i są ściśle związane z powołaniem Stowarzyszenia Sołtysów Gminy Kobylnica, które stało się przyszłym wydawcą miesięcznika. Powodem, dla którego zdecydowano się na wydawanie własnej gazety, była chęć jeszcze skuteczniejszego docierania do mieszkańców z ważnymi i cennymi informacjami. Formalne decyzje zapadły podczas I Walnego Zgromadzenia Stowarzyszenia Sołtysów Gminy Kobylnica, które odbyło się 21 maja 2001.

- Od początku zdecydowano, że treści publikowane w "Kurierze Sołeckim" obejmować będą informacje i zagadnienia związane z problematyką społeczną, gospodarczą i samorządową. Pierwszy numer ukazał się w lipcu 2001 roku. Redaktorem naczelnym był Józef Broda, natomiast za wydruk odpowiedzialny był Zakład Poligraficzny „Grawipol”, który do dziś funkcjonuje w Słupsku. To, co znalazło się w gazecie, to efekt pracy śp. Tomasza Włodkowskiego i Tadeusza Gawlika. Pierwsze wydanie gazety jest jeszcze dostępne w zbiorach Gminnej Biblioteki Publicznej w Kobylnicy – wspominał Marek Olech, prezes Stowarzyszenia Sołtysów Gminy Kobylnica.

"Kurier Sołecki" nigdy nie był tylko liczącym kilkanaście stron wydawnictwem. Od dwudziestu lat, choć w zmienionym składzie, cała redakcja starała się, by każdego miesiąca czytelnicy otrzymywali faktyczny obraz tego, co dzieje się w gminie, którą zamieszkują. Gazeta miała – i nadal ma - informować, tłumaczyć, wyjaśniać, czasem piętnować i wskazywać na problemy.

- Przez te dwadzieścia lat udało się zbudować solidną i rozpoznawalną markę wydawnictwa, na które czekamy. Takiego, które dla wielu z nas jest cennym źródłem informacji o gminie, regionie i obecnej sytuacji – podkreślał wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński. - "Kurier" ma jednak w sobie jeszcze jedną, bardzo ważną wartość. Wiele osób może nie zwracać na to uwagi, jednak gazeta łączy w sobie funkcję informacyjną z mocną misją budowania naszej lokalnej tożsamości. Właściwie w każdym wydaniu możemy przeczytać ciekawe rozmowy z naszymi mieszkańcami, w których odkrywają swoje pasje, zainteresowania, talenty. To te elementy ich życia, o których rzadko mówią, piszą, a już w ogóle się nie chwalą. Tymczasem okazuje się, że osób o imponującym talencie malarskim, które zdobywają nagrody, pasjonatów historii, których zbiory robią wrażenie – jest wielu. Nieco skryci, ale niezwykle interesujący. Gdy opowiadają o tym, czym się zajmują poza codziennymi obowiązkami, ze zwykłego tekstu wyłania się pełna pasji opowieść o naszym sąsiedzie, którego często widujemy w parku, na spacerze czy podczas prac w ogrodzie – dodawał.

Przez ostatnie lata kolegium redakcyjne tworzyli Tadeusz Gawlik i Grzegorz Jopek. Zaangażowani w przygotowywanie treści byli pracownicy urzędu oraz jednostek podległych, sołtysi i sami mieszkańcy. Redaktorem prowadzącym był Karol Kotusiewicz. Gazeta ukazuje się w nakładzie 2000 egzemplarzy.