Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 pracowników słupskich przedszkoli prosi o podwyżkę

Zbigniew Marecki
Archiwum
Nie może być tak, że ludzie, którzy zajmują się psami i pijakami, zarabiają więcej niż pracownicy miejskich przedszkoli, którzy opiekują się naszymi dziećmi - alarmują słupscy radni PiS.

Swoje oburzenie wyrazili podczas dzisiejszej konferencji prasowej Klubu Radnych PiS. Powodem do takiej oceny była dyskusja, do której doszło w trakcie posiedzenia Komisji Kultury, Oświaty i Turystyki Rady Miejskiej . Jej przedmiotem była prośba o podwyżkę, pod którą podpisało się ponad 300 pracowników obsługi miejskich przedszkoli - m.in. woźne, kucharki, intendentki i pomoce przedszkolne.

- Jak się okazało, z większością tych osób podpisano umowy o pracę z wynagrodzeniem poniżej najniższej krajowej. Dlatego miasto dopłaca im do poziomu najniższego wynagrodzenia. W efekcie jednak i tak na rękę otrzymują 800 lub 850 zł. Za takie pieniądze nie można utrzymać rodziny - grzmiał radny Tadeusz Bobrowski.

Najbardziej bulwersowało go to, że od dwóch lat ta grupa pracowników nie miała żadnych podwyżek.

- Tymczasem w miejskich spółkach średnie wynagrodzenia są o wiele wyższe. Na dodatek o wiele lepsze wynagrodzenia mają pracownicy Schroniska dla Zwierząt albo Izby Wytrzeźwień - nie ukrywał zdenerwowania radny Bobrowski. Był także oburzony tym, że w wielu wypadkach pensje tej grupy zawodowej były zróżnicowane ze względu na płeć. - Tak nie powinno być - uważa Bobrowski.

Jak się dowiedzieliśmy, już Komisja Kultury, Oświaty i Turystyki poprzedniej kadencji dwa razy występowała o podwyżkę wynagrodzeń tej grupy zawodowej. Jednak ten postulat nie był uwzględniany.

- Między innymi z tego powodu głosowałam przeciw projektowi budżetu na ten rok - podkreśla radna Krystyna Danilecka-Wojewódzka, przewodnicząca Komisji Kultury, Oświaty i Turystyki Rady Miejskiej
Teraz , po dyskusji na forum komisji radni sformułowali dwa wnioski, które skierowali do prezydenta miasta.
- Chcemy, aby w projekcie budżetu na przyszły rok bezwzględnie ujęto milion złotych na podwyżki dla pracowników obsługi w przedszkolach. Jednocześnie wystąpiliśmy także o to, aby tegoroczne oszczędności z tytułu wdrożenia nowej strategii oświatowej zostały także przeznaczone na podwyżki dla tych pracowników - tłumaczy radna Danilecka-Wojewódzka.

Czy te postulaty mogą być zrealizowane?

- Ta sprawa jest zupełnie świeża. Trzeba przeanalizować możliwości bardzo napiętego, tegorocznego budżetu - powiedział nam Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza