Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

400 pensjonariuszy w ośrodku w Kołobrzegu mogło się zarazić śmiertelnie niebezpieczną chorobą - legionellozą

Henryk Sobolewski [email protected]
W ośrodku wakacyjno-leczniczym Węgiel Brunatny w Kołobrzegu została przeprowadzona dezynfekcja. Służby sanitarne czekają na wyniki analiz pobranych próbek wody.
W ośrodku wakacyjno-leczniczym Węgiel Brunatny w Kołobrzegu została przeprowadzona dezynfekcja. Służby sanitarne czekają na wyniki analiz pobranych próbek wody. Karol Skiba
Ponad 400 gości kołobrzeskiego ośrodka Węgiel Brunatny mogło się zarazić niebezpieczną chorobą - legionellozą. Teraz szukają ich polskie i zagraniczne służby sanitarne.

Informacje o pojawieniu się choroby przekazał nam wczoraj pan Janusz z Poznania (nazwisko do wiadomości redakcji), który w pierwszej połowie maja przebywał razem z rodziną w ośrodku Węgiel Brunatny.

Poznań nie informuje
- Po powrocie nasz syn miał gorączkę i źle się czuł - opowiada pan Janusz.

- We wtorek poszliśmy z nim do lekarza, który stwierdził anginę. Dwa dni później pojawiła się u nas pani z sanepidu z listą gości ośrodka Węgiel Brunatny i przepytała nas o stan naszego zdrowia. Od niej dowiedzieliśmy się o ujawnieniu legionellozy, ale nikt później się z nami nie kontaktował. Pani stwierdziła u syna objawy choroby i na tym koniec. Żadnych zaleceń ani informacji. Sami musimy szukać specjalisty. Syn jest pod opieką lekarza. Na szczęście stan jego zdrowia się poprawia.

Kołobrzeskie służby sanitarne zostały poinformowane o pojawieniu się niebezpiecznej bakterii po ujawnieniu podejrzenia pierwszego przypadku zachorowania na legionellozę. Zachorowała pensjonariuszka z Sosnowca, która w pierwszej połowie maja przebywała w ośrodku Węgiel Brunatny.

Kołobrzeg szuka gości
- Ustaliliśmy adresy wszystkich gości, którzy w tym czasie przebywali w ośrodku, i przekazaliśmy je służbom sanitarnym z województw, z których pochodzą - mówi Lilia Bińczyk, rzecznik prasowy kołobrzeskiego sanepidu.

- Nasi inspektorzy sprawdzają, jaki jest stan zdrowia tych osób. Listę gości zza granicy przekazaliśmy Wojewódzkiemu Inspektorowi Sanitarnemu, który powiadomił służby sanitarne krajów ich pochodzenia (w ośrodku, oprócz Polaków, przebywali w tym czasie goście z Niemiec, Holandii i ze Szwecji - red.).

Sanepid zalecił dezynfekcję instalacji ciepłej wody w ośrodku Węgiel Brunatny, bo prawdopodobnie tam bakterie się pojawiły.

I czeka na wyniki badań
- Pobraliśmy próbki wody do analiz, bo podejrzewamy, że stamtąd pochodziło zakażenie, ale nie mamy jeszcze wyników, bo to długotrwałe badania - wyjaśnia Lilia Bińczyk. - Nie wiemy też jeszcze, ile osób zachorowało. Na razie mamy jeden potwierdzony przypadek z Sosnowca. O przypadku z Poznania nic nam nie wiadomo.

W pierwszej połowie maja, wśród gości ośrodka Węgiel Brunatny było 5 osób pochodzących z Pomorskiego i 17 osób z Zachodniopomorskiego.

Na szczęście legionelloza nie przenosi się z człowieka na człowieka. Bakteria rozwija się w systemach klimatyzacyjnych i w ciepłej wodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza