Intensywne opady dały się we znaki kierowcom szczególnie w poniedziałkowy poranek. Kilkucentymetrowa warstwa śniegu pokryła wszystkie ulice w mieście. Rozjeżdżony śnieg wymusił wolniejszą jazdę, w niektórych miejscach pojawiła się tzw. „szklanka”. Warstwa lodu utrudniała chociażby wjazd na wiadukt przy ul. Witkacego na słupskim ringu. Spore utrudnienia wystąpiły również na ul. Poznańskiej, czy Gdańskiej. Już w godzinach porannych, na początku tygodnia, dochodziło w regionie do kolizji, czy potrąceń.
Za odśnieżanie oraz posypywanie piaskiem i solą miejskich jezdni odpowiada Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Do zimowego utrzymania dróg wykorzystywanych jest 18 pojazdów – w tym osiem pługosolarek, dwie pługopiaskarki, czy cztery ciągniki wyposażone w pługi. Oprócz tego, o ulice w czasie śniegów dba chociażby specjalna zamiatarka, a w sól i piasek zaopatruje pojazdy ciągnik z ładowarką. Pracownicy spółki od piątku walczą z efektami zimowej pogody.
- Jesteśmy w pełni gotowości i pracujemy na pełnych obrotach. Od piątku, kiedy spadł śnieg, pracujemy na trzy zmiany w pełnym składzie – powiedziała nam Daria Sakson z Zakładu Utrzymania Czystości w PGK.
Do akcji zimowej oddelegowano łącznie 134 pracowników – to 53 kierowców, 68 pracowników ręcznych, 10 dyspozytorów ruchu i 3 osoby do nadzoru. Rąk do pracy ma nie zabraknąć, podobnie, jak piasku i soli. Ten pierwszy, w razie potrzeby, dostarczany będzie na bieżąco przez firmę zewnętrzną, soli natomiast jest na składzie PGK tysiąc ton.
Ulice w mieście podzielone są według trzech standardów. W pierwszej kolejności pługi wyjeżdżają na najważniejsze ulice w centrum.
- W ciągu dwóch godzin, drogi pierwszego standardu były przejezdne, były czarne. Kiedy śnieg intensywnie pada i samochody go rozjeżdżają, to sól nie rozpuści go w ciągu 15 minut – podkreśla Daria Sakson.
Co z odśnieżaniem chodników?
Pracownicy PGK odśnieżają przystanki i chodniki znajdujące się pod nadzorem Zarządu Infrastruktury Miejskiej i wspólnot Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, ale tylko po wschodniej stronie miasta. Za resztę ciągów pieszych odpowiada inna firma oraz zarządcy nieruchomości.
Zgodnie z ustawą o utrzymaniu porządku i czystości w gminach to właśnie na właścicielu nieruchomości ciąży obowiązek odśnieżania chodnika, jeśli jest on bezpośrednio przyległy do tej nieruchomości. Kluczowe jest sformułowanie „bezpośrednio przyległy" - jeśli bowiem chodnik od nieruchomości dzieli na przykład pas zieleni, to obowiązek utrzymania go odśnieżonego spada już na samorząd lub innego zarządcę drogi.
- W związku z tym nie możemy mówić, że ktoś nie odśnieżył nam przy naszym domu. Zawsze będziemy narzekali na to, że coś jest nieoczyszczone. Pamiętajmy jednak o tym, że to potężny żywioł i nie ma możliwości w ciągu nawet godziny, dwóch lub trzech sprzątnąć po dużym śniegu wszystkich fragmentów naszego miasta. Myślę, że mimo wszystko poradziliśmy sobie przez te dwa dni – mówiła podczas ostatniej konferencji prasowej prezydent Słupska, Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Śniegu będzie przybywać
- Przelotne opady śniegu będą każdego dnia w Słupsku i na wschód od Słupska. Zdecydowanie mniej opadów jest na zachodzie. Do tej pory najwięcej śniegu spadło w okolicach Lęborka, bo aż 40-45 cm. W Słupsku też spadło sporo, bo około 10 cm. Śnieg poleży na pewno do końca tygodnia, a nawet do 8-10 grudnia. Temperatury będą cały czas na minusie. Odwilży nie widać, więc śnieg nie zniknie – prognozuje Krzysztof Ścibor, meteorolog z Biura Prognoz Pogody Calvus w Słupsku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?