Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akwapark w Słupsku. Prokuratura chce zakończyć śledztwo do 12 lipca

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Akwapark w Słupsku.
Akwapark w Słupsku. Archiwum
Prokuratura okręgowa zamierza skończyć śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy projektowaniu parku wodnego do 12 lipca.

- Urząd Zamówień Publicznych wypowiedział się pozytywnie w sprawie postępowania przetargowego przy budowie Parku Wodnego w Słupsku - poinformował Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska. - UZP podjął czynności wyjaśniające na podstawie zarzutów stawianych przez panią posłankę Jolantę Szczypińską oraz firmę Termochem, które dotyczyły między innymi rzekomego powiększenia powierzchni i kubatury budynku, powiększenia zakresu robót poza przewidziany pierwotnie w specyfikacji przetargowej. Miało to skutkować nie tylko zwiększeniem kosztów prowadzonej inwestycji, jak również wydłużeniem czasu jej realizacji.

UZP uznał powyższe zarzuty za kompletnie bezpodstawne. Rzecznik dalej informuje, że według UZP nie zachodzą przesłanki do przeprowadzenia kontroli, a wyjaśnienia zamawiającego zostały w całości uznane.

Tymczasem UZP nie mógł rozstrzygnąć wszystkich zarzutów, a części jeszcze w ogóle nie zbadał. Jak poinformowała nas, Anita Wichniak-Olczak, dyrektor departamentu informacji UZP, postępowanie wyjaśniające dotyczyło zmiany składu konsorcjum na etapie realizacji zamówienia oraz zakresu realizowanego zamówienia. UZP odniósł się do rezygnacji członków konsorcjum z wykonywania robót, czyli firm Tiwwal i Holma. Uznał, że miasto mogło podpisać porozumienie z Termochemem. I było to zgodne z prawem.

Jednak UZP w ogóle nie odniósł się do sporu Termochemu z miastem w sprawie zakresu realizowanego zamówienia, a w konsekwencji rozliczeń między firmą a zamawiającym. W takich sprawach UZP nie prowadzi kontroli.

- Prezes urzędu może wszcząć kontrolę, by sprawdzić zgodność postępowania przetargowego z przepisami Prawa zamówień publicznych. Jednak bada procedury tylko do momentu wyboru najkorzystniejszej oferty. Nie kontroluje natomiast sposobu realizacji zamówienia. Do takich sporów ma zastosowanie Kodeks cywilny - tłumaczy dyrektor Wichniak-Olczak. Te informacje z UZP otrzymała także słupska prokuratura okręgowa.

- Jednak UZP zwrócił się do nas również o dokumenty dotyczące pierwszego przetargu na inżyniera kontraktu, ponieważ Termochem rozszerzył zarzuty o kwestie z nim związane - mówi prowadząca śledztwo prokurator Monika Ryśkiewicz.

Chodzi o sprawę braku doświadczenia kadry inżyniera kontraktu, o której wielokrotnie informowaliśmy. Okazało się, że personel inżyniera kontraktu przypisał sobie cudzy dorobek zawodowy w realizacji podobnych obiektów i pochwalił się pracą przy budowie basenów, które w rzeczywistości nie istnieją.
Termochem, z którym miasto zerwało umowę na budowę akwaparku, twierdzi, że skoro był nadzorowany przez osoby bez żadnego doświadczenia zawodowego, to m.in. mogło być powodem opóźnień na budowie.

Jednak nie wiadomo, jak na to spojrzy UZP i czy wynik będzie miał wpływ na zakończenie śledztwa. Na razie podejrzanym jest właściciel biura projektowego, z którego wyszły projekty z podrobionymi podpisami. Także trzy urzędniczki z wydziału architektury, który wydał pozwolenie na budowę. - Jeśli nikt nie pokrzyżuje planów, zakończę śledztwo w terminie - zapowiada prokurator. - Jednak na razie nie chcę się wypowiadać, czy lista podejrzanych jest zamknięta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza