Na przejściu dla pieszych na ulicy Szczecińskiej, koło byłego biurowca Sezamoru, rozpoczęły się roboty przy instalowaniu sygnalizacji świetlnej. Jest to jedyne przejście na tej ruchliwej i niebezpiecznej ulicy, przy którym do tej pory nie ma jeszcze świateł.
- Od dłuższego czasu myśleliśmy o ich ustawieniu, jednak ciągle brakowało nam odpowiednich funduszy - mówi Marcin Grzybiński z Zarządu Infrastruktury Miejskiej.
- Niedawno jednak miasto zawarło porozumienie z właścicielem Centrum Handlowego Jantar, czyli spółką Mayland. Właściciel galerii zgodził się pokryć w całości koszt tej inwestycji, a także budowy ulicy Kołobrzeskiej, wykonania pętli autobusowej na Kołobrzeskiej oraz zainstalowania sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Szczeciń-skiej i Kołobrzeskiej.
Nie możemy powiedzieć, ile te inwestycje są warte, bo to tajemnica handlowa spółki.
Nowe światła powinny zacząć działać przed końcem sierpnia. O tym, że są w tym miejscu bardzo potrzebne, świadczą statystyki.
- Od stycznia 2010 do lipca 2011 roku odnotowaliśmy na przejściu przed Jantarem pięć wypadków i cztery kolizje. Kierowcy często potrącali pieszych. Wielokrotnie zwracaliśmy Zarządowi Dróg Miejskich uwagę na potrzebę ustawienia świateł na przej-ściu - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
Dlaczego akurat to przejście jest tak niebezpieczne?
- Bo kierowcy koncentrują się na reklamach Jantara i sygnalizacji świetlnej na oddalonym o kilkadziesiąt metrów skrzyżowaniu, więc trudniej im dostrzec pieszych na przejściu - tłumaczy Marek Komodołowicz, szef słupskiej drogówki.
W lutym miejscy radni domagali się nawet likwidacji przejścia przy Jantarze. Ratusz miał jednak wątpliwości co do powodzenia takiego rozwiązania. Urzędnicy obawiali się, że ludzie i tak przechodziliby do centrum handlowego w niedozwolonym miejscu.
Z decyzji Zarządu Infrastruktury Miejskiej zadowoleni są kierowcy.
- Piesi często są zniecierpliwieni czekaniem na tym przejściu i wchodzą na jezdnię, wymuszając pierw-szeństwo. Inna sprawa, że wiele osób już jest myślami na zakupach i i nie patrzy, gdzie idzie, a wiadomo, że na Szczecińskiej jeździ się dosyć szybko i nie jest tak łatwo zahamować jak na parkingu przed Jantarem - mówi pan Kazimierz, taksówkarz ze Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?