Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez przełomu w sprawie budowy IV etapu słupskiego ringu

Alek Radomski [email protected]
IV etap miejskiego ringu ma strategiczne znaczenie. Nie tylko ma skomunikować drogę krajową numer 210 z przyszłą trasą S6, ale ułatwić dostęp mieszkańcom osiedla Niepodległości do szpitala.
IV etap miejskiego ringu ma strategiczne znaczenie. Nie tylko ma skomunikować drogę krajową numer 210 z przyszłą trasą S6, ale ułatwić dostęp mieszkańcom osiedla Niepodległości do szpitala. Krzysztof Piotrkowski
Bez konkluzji i wniosków po spotkaniu mieszkańców osiedla w sprawie budowy IV etapu ringu

- Nie jest tak, że prawo zamówień publicznych pozwala zmienić zakres zamówienia bez konsekwencji - zaczął spotkanie wiceprezydent Marek Biernacki, który odniósł się w ten sposób do argumentu mieszkańców, mówiącym, że miasto może odstąpić od opracowywania projektu dla spornej części ringu i nie stracić unijnego dofinansowania na ten cel. - Musielibyśmy zwrócić 480 tysięcy złotych i liczyć się z tym, że po zmianach charakter drogi może być inny, przez co szanse na pozyskanie zewnętrznych środków na jej budowę mogłyby być znikome. To wiązałoby się też z opracowaniem nowych decyzji środowiskowych, co może potrwać rok, podczas gdy dziś projekt jest gotowy w 99 procentach.

**Zobacz także:

Czwarty etap budowy ringu. Wiceprezydent spotkał się z mieszkańcami (zdjęcia, wideo)

**

Wiceprezydent Słupska kilkakrotnie podkreślał, że obecna sytuacja to efekt podjętych decyzji przez poprzednie władze. O wyborze takiego wariantu przebiegu trasy zadecydował Maciej Kobyliński i - jak się podczas spotkania okazało - doradzał my w tym były miejski inżynier ruchu Daniel Mickiewicz.

Urzędnicy podkreślają, że na tę inwestycję i tak zgodzić muszą się radni, a unijne pieniądze otrzymane na opracowanie projektu wpierw trzeba rozliczyć. Jednak dla mieszkańców sprawa jest jasna. Jeśli projekt jest opracowywany, to oznacza to, że zgodnie z nim ratusz chce tę inwestycje realizować.

- A rozliczenie kwoty dofinansowania na projekt będzie oznaczało, że weźmiecie odpowiedzialność za poprzedników - wskazał Adam Sędziński, podkreślając że wypowiada się jako mieszkaniec osiedla, a nie sekretarz gminy Słupsk, w której pracuje. Słupszczanie sprzeciwiający się budowaniu drogi biegnącej obok domów podkreślają, że nie są przeciwko ringowi. Proponują alternatywę. Chcą trasy, która zamiast biec nową ulicą Leśną ominie osiedle i połączy się z drogą budowaną przez gminę Słupsk na uzbrajanych właśnie terenach przemysłowych w pobliżu obwodnicy. Gmina wyraziła już chęć do rozmów w tej sprawie.

Zobacz także: Miejski ring został zaprojektowany bez konsultacji ze słupszczanami

Dodajmy, że część tej gminnej inwestycji znajduje się na terenach miasta, o czym od lipca poprzedniego roku urzędnicy ze Słupska doskonale wiedzieli. Co więcej, wydali na to zgodę, mając świadomość, że w planach miejskich jest budowa równoległego ringu. Nie interweniowali. W konsekwencji przy węźle Głobino z drogą krajową 210 łączyć ma się już nie tylko ring, ale i wjazd na gminne tereny przemysłowe, a takie rozwiązanie tak gmina, jak i miasto Słupsk uznają za niebezpieczne. Marek Biernacki podczas spotkania przypomniał, że razem z Barbarą Dykier, wójtem gminy Słupsk, rozmawiał na ten temat z Robertem Marszałkiem, dyrektorem oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. - Był zdumiony, że GDDKiA wydała na to zgodę - mówił Biernacki.

Tymczasem to właśnie dyrektor Marszałek podpisał się pod dokumentem zezwalającym gminie na budowę w tym miejscu skanalizowanego skrzyżowania, które (jeśli budowa IV etapu ringu dojdzie do skutku) trzeba będzie przebudować. Podczas spotkania nie doszło do żadnych przełomowych ustaleń. Zadecydowano za to, że ratusz rozpocznie rozmowy z projektantem IV etapu ringu, czy ten nie opracuje wariantu z ominięciem osiedla.

Kolejny etap ringu może kosztować nawet 100 mln zł. Słupsk tych pieniędzy nie ma i zamierza sięgnąć po unijne dofinansowanie. Najpewniej z puli środków w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Miasto będzie musiało pozyskać też pieniądze na wkład własny. Przy obecnej sytuacji finansowej Słupska kapitał na ten cel musi pochodzić z kolejnego kredytu. Trasa ma strategiczne znaczenie, bo nie tylko połączy budowany właśnie ring z przyszłą drogą S6. Również ułatwi dostęp do szpitala. W planach jest też budowa północnego ringu, czyli drogi od ul. Gdańskiej do Portowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza