Sześcioosobowa rodzina Pluto Prondzyńskich mieszka na około 40 metrach w chlewiku przerobionym na dom.
Dwa małe pokoje, skromna łazienka i kuchnia. Jest im tu lepiej niż w budynku obok, w którym już się nie mieścili. Przynajmniej jest gdzie ustawić dwa krzesła ortopedyczne dla Daniela i Dawida, 11-letnich bliźniaków z porażeniem mózgowym. Jest też jaśniej. Ale i wilgotno. Grzyb zdążył już zadomowić się na ścianach i szkodzi zdrowiu bliźniaków. Trzeba ich stale opukiwać, przewracać, pilnować, głaskać i masować.
W ostatnie święta chłopcy znów wylądowali w szpitalu. Nad Danielem i Dawidem stale czuwa ich matka, pani Sylwia. Na głowie ma jeszcze dwójkę dzieci. Maż Jan pracuje w tartaku w Kołczygłowach. Pomaga żonie, jak może. Nie są sami. Wspierają ich przyjaciele, a wśród nich Piotr i Wojtek Cugowscy z zespołu Bracia.
- Byliśmy niedawno u państwa Pluto Prondzyńskich - mówi Piotr Cugowski. - To wspaniali ludzie, którzy mimo biedy i niedostatków i z dwoma bliźniakami z porażeniem radzą sobie, potrafią pięknie o sobie mówić i się uśmiechać. Graliśmy dla nich koncert i kwestowaliśmy. Udało się zebrać kilka złotych, ale ta pomoc to kropla w morzu. Oni tak naprawdę potrzebują domu. Ale spokojnie, ta akcja dopiero nabiera rozmachu, to dopiero początek, za którą stoi tak naprawdę jedna osoba.
Chodzi o Przemka Szalińskiego, 20-letniego gdańszczanina, który pomimo swojej niepełnosprawności od sześciu lat sam wspiera inne osoby upośledzone. Jak mówi, pomaga tam, gdzie nie ma patologii i trzeba przyznać, że robi to bardzo sprawnie.
- Kontakt do rodziny dostałem pod koniec 2012 roku - opowiada Szaliński. - Dowiedziałem się wówczas o bliźniakach z porażeniem, skoliozą i padaczką. W zeszłym roku skupiliśmy się na sprawach medycznych. Udało się kupić dwa krzesła ortopedyczne. Chodziło o to, aby Daniel i Dawid nie wyginali się jeszcze bardziej. Byli też na miesięcznym turnusie w Darłówku i mają zapewnioną rehabilitację w domu. Teraz staram się, zebrać środki na budowę domu.
Szaliński wcześniej współpracował z fundacjami, ale nie chce już tego robić. Założył komitet. Wystarał się o pozwolenie na zbiórki publiczne, które organizuje średnio raz na miesiąc. Nie zbiera sam. Organizuje występy gwiazd, na których można licytować ich płyty, autografy, a bilet wstępu to cegiełka. W zeszłym roku dla Daniela i Dawida wystąpiła Anna Wyszkoni, Zbigniew Wodecki i Paweł Małaszyński. W przyszłą sobotę w Sopockiej Zatoce Sztuki - Maciej Damięcki.
- Na początku było ciężko zaprosić znanych artystów - nie ukrywa Przemek Szaliński. - Teraz sami dzwonią i pytają. Czasem mam problem, aby znaleźć dla nich termin.
W pomoc dla rodziny zaangażowała się gmina. Specjalną uchwałą podjętą przez radnych umożliwiono przekazanie im działki budowlanej w użytkowanie wieczyste. Cieszą się, bardzo, choć z początku nie chcieli pomocy. Bali się reakcji ludzi. Kiedy pytamy panią Sylwię, czego jej najbardziej potrzeba, mówi, że nic, bo tu nie chodzi o nią, ale o dzieci. Przydałaby się większa łazienka, bo bliźniaki są coraz ciężsi, trudniej już ich kąpać. Marzy o kuchni, o stole, przy którym wszyscy mogliby usiąść.
- Ludzie mi kiedyś mówili, weź ich oddaj. Po co się będziesz męczyć - wspomina mama bliźniaków. - Nigdy tego nie zrobię. Będę się nimi zajmować, póki sił wystarczy. Moja córka powiedziała mi kiedyś: Mamo jak będziesz stara, to ja się zaopiekuję chłopakami. Miała wtedy pięć lat. Popłakałam się. Męża też mam fajnego. Jak to robię, że mimo wszystko jestem uśmiechnięta? Normalnie. Tak po prostu.
Dane do przelewu:
Jan Pluto Prondzyński
Gałąźnia Wielka 15 A
77 -140 Kołczygłowy
Konto: 31 1020 4708 0000 7402 0058 5208
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
