Był pijany, jechał skradzionym rowerem

Wcześniej złodzieja ścigał jeden z mieszkańców Lęborka, który widział moment kradzieży i zgłosił sytuację policjantom. Zatrzymany wytrzeźwiał w policyjnym areszcie, w poniedziałek ma usłyszeć zarzuty a za popełnione przestępstwa może grozić mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Zgłoszenie o kradzieży roweru na ulicy 10 marca lęborscy policjanci otrzymali w sobotę przed godziną 18. Sygnał przekazał jeden z mieszkańców miasta, który widział sytuację, ścigał rowerzystę i informował policjantów na bieżąco, gdzie znajduje się uciekający na rowerze mężczyzna. Złodziej roweru został w końcu ujęty na ulicy Słupskiej.
-Zatrzymanym okazał się 57 letni lęborczanin, znany policji m.in. za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości sprzed kilku dni. Policjanci poddali mężczyznę badaniu na zawartość alkoholu i okazało się, że i tym razem mężczyzna był nietrzeźwy jadąc kradzionym rowerem i miał prawie promil alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie komputerowej okazało się, że zatrzymany mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów do 2013 roku - poinformował asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy KPP Lębork.
Pościg za pijanym rowerzystą był kolejnym przypadkiem w ciągu kilku dni, gdy mieszkańcy pomagają ująć sprawców przestępstw, kilka dni wcześniej jeden z mieszkańców widział kradzież torebki i przyłączył się do pościgu za sprawcami i pomógł w ich zatrzymaniu.
- Takie postawy zasługują na wyróżnienie i pochwałę gdyż zauważalna jest w Lęborku poprawa zachowań społecznych i zanik tzw. "znieczulicy społecznej" - zaznaczają lęborscy policjanci.
Pijanemu kierowcy kradzionego roweru grozi do 5 lat pozbawienia wolności, być może sąd zadecyduje o jego osadzeniu w zakładzie karnym w związku z niedostosowaniem się do sądowego zakazu.