Bytów. Osobowe auta blokują ciężarówki

- Moje ciężarowe samochody nie mogą swobodnie przejechać z powodu parkujących na ulicy samochodów osobowych. Z jednej strony jest zakaz, ale kierowcy mają to gdzieś - denerwuje się przedsiębiorca. Właściciele firm twierdzą, że problem jest nie tylko w dzień, ale i w nocy.

- Jeśli mój kierowca uszkodzi czyjeś auto, to kto za to zapłaci?! - pyta biznesmen. Przedsiębiorcy nie kryją, że często wzywają policję. - Nie chcemy być złośliwi, ale nie mamy wyjścia. Policja karze kierowców łamiących zakaz mandatami, ale to nie pomaga - twierdzą właściciele firm.

Pięciu przedsiębiorców mających firmy przy ulicy Zakładowej wysłało pismo do burmistrza Bytowa (to gminna droga), domagając się zmian w organizacji ruchu, a konkretnie wprowadzenia zakazu postoju i zatrzymywania się też po drugiej stronie ulicy.

- Pismo rozpatrzy powiatowa komisja, która zajmuje się organizacją ruchu. Planujemy zmodernizować ulicę Zakładową. Mamy już na to pieniądze. Poczekałbym więc z analizami i ewentualnymi zmianami do zakończenia inwestycji - mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. Odnowienie ulicy Zakładowej planuje się na wiosnę przyszłego roku. Sylka dodaje, że już raz zmieniono organizację ruchu na tej ulicy, ustanawiając zakaz postoju i zatrzymywania się po lewej stronie, patrząc od wjazdu z ulicy Lęborskiej.

Marian Miazga, naczelnik wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Bytowie też uważa, że wniosek przedsiębiorców powinien być rozpatrzony dopiero po zakończeniu inwestycji. - Z jednej strony rozumiem racje przedsiębiorców, ale z drugiej strony kierowcy muszą mieć jakieś miejsca do parkowania. Trudno zostawiać samochód kilometry od miejsca pracy - oznajmia Miazga.

Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji, mówi, że są za każdą zmianą organizacji ruchu, która poprawia bezpieczeństwo jego uczestników.

Policja reaguje na łamanie przez kierowców zakazu przy ulicy Zakładowej. Wczoraj patrol wystawił kilkanaście wezwań w związku z naruszeniem przepisów.