Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytowski PKS traci rynek

Andrzej Gurba [email protected]
Bytowski PKS zapowiada kolejne cięcie kursów. Mniej będzie np. do Czarnej Dąbrówki.
Bytowski PKS zapowiada kolejne cięcie kursów. Mniej będzie np. do Czarnej Dąbrówki. Andrzej Gurba
Bytowski PKS oddał część przewozów szkolnych na macierzystym rynku swoim konkurentom. Przegrał przetargi. Prezes spółki nie załamuje jednak rąk.

Do przegranego wcześniej przetargu w Lipnicy doszły teraz przegrane w Czarnej Dąbrówce i Parchowie. Bytowski PKS wygrał jednak przetarg na szkolne dowozy w Miastku. Od września będzie dowoził też dzieci w Bytowie i Kołczygłowach. Nie jest rozstrzygnięty jeszcze przetarg w gminie Borzytuchom. - Strata każdych przewozów ma dla spółki znaczenie, ale nie załamuję rąk z powodu przegranych przetargów - mówi Leszek Waszkiewicz, prezes PKS Bytów.

W Czarnej Dąbrówce bytowski PKS został wyeliminowany na rok szkolny 2011/2012 przez słupskiego przewoźnika, któremu gmina zapłaci za dowóz dzieci prawie 222 tysięce złotych. Bytowski PKS chciał prawie 260 tysiący złotych. W Parchowie zwyciężył lokalny przewoźnik, mieszkaniec tej gminy. Był tańszy od bytowskiego PKS o niecałe 100 złotych. Bytowski przewoźnik wygrał za to przetarg na szkolne dowozy w gminie Miastko za prawie 636 tysięcy złotych.

- Roczne wpływy ze sprzedaży wszystkich biletów w naszej spółce wynoszą 17-18 milionów złotych. Dopiero w tej skali widać, jaki może mieć wpływ na kondycję spółki strata szkolnych przewozów w Czarnej Dąbrówce i Parchowie - oznajmia Waszkiewicz.

To, że bytowski PKS nie będzie prowadził szkolnych przewozów w kilku macierzystych gminach, odbije się na pozostałych kursach. Zapowiada to już prezes Waszkiewicz. - Siłą rzeczy łączyliśmy szkolne kursy z kursami dla pozostałych pasażerów. Teraz w tych gminach części kursów nie będzie nam się już opłacało prowadzić i zostaną zlikwidowane - oznajmia Waszkiewicz.

Widać to już na przykładzie gminy Lipnica. - Będzie o wiele mniej porannych kursów do Bytowa. Kiedy prowadziliśmy na terenie tej gminy poranne kursy, to autobusy stały np. w Brzeźnie Szlacheckim, czy Borzyszkowach. Teraz ich nie będzie. I nie będzie też kursów - zapowiada prezes PKS. W tej sprawie odbyło się spotkanie z władzami gminy. Wójt prosił, aby kursy zostawić. - Takie prośby już mało na nas działają. Musimy kierować się rachunkiem ekonomicznym - oznajmia Waszkiewicz.

Za nieco ponad tydzień gotowy powinien być już nowy rozkład jazdy bytowskiego PKS. - Będzie o około 100 kursów mniej. Przejedziemy mniej o 50 tysięcy kilometrów - mówi prezes.

Spółka jest w trakcie procesu restrukturyzacji. Do tej pory z pracą pożegnało się kilkanaście osób. Będą kolejne zwolnienia, też kierowców, z powodu redukcji kursów. Za ubiegły rok spółka zanotowała stratę w wysokości około 600 tysięcy złotych.

- Za pierwsze półrocze tego roku jest 60 tysięcy straty. Nie podejmuję się oceny, jak zakończymy rok. Bardzo dużo zależy od ceny paliwa. To ono generuje bardzo duże koszty - oznajmia Waszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza