Centrum Pod Wiatrakami w Słupsku zaczęło się kręcić

Na kolejne musimy poczekać co najmniej do końca marca.

Tysiące ludzi przewinęło się wczoraj przez nowo otwarte sklepy w CH Pod Wiatrakami. Najhuczniej wystartował sklep sportowy Decathlon. Dla klientów przygotowano wiele atrakcji sportowych i obficie zastawiony stół. To sklep o powierzchni 2100 m kw. z bardzo szerokim asortymentem. Podczas uroczystego otwarcia Maciej Kryształowski, dyrektor sklepu, przedstawił kierowników wszystkich działów, których jest kilkanaście, a wśród nich działy fitness, góry, rowery, gry zespołowe, woda, a nawet myślistwo czy wędkarstwo. Sklep spodobał się zwiedzającym.

- Na pewno będę tu częstym klientem, bo nigdzie indziej w mieście nie kupię np. sprzętu do wspinaczki wysokogórskiej. Do tej pory wszystko zamawiałem przez internet - mówi Krzysztof Bortkowski ze Słupska.

Czytaj też: Słupsk. Nowy sklep z odzieżą w Centrum Handlowym Jantar

Dobra informacja też jest taka, że sklep w sklepiezatrudniono kilkudziesięciu młodych pracowników, mieszkańców naszego regionu.

Niestety, wielu klientów CH Pod Wiatrakami było rozczarowanych.

- Owszem kilka stoisk było dobrze przygotowanych. Jednak parking przed Centrum pozostawia dużo do życzenia. Piesi z kolei pokonywali drogę przez mękę. Wielu szukało sposobu jak dojść do Centrum. Po cholerę zaplanowano otwarcie już dzisiaj? Trzeba było jeszcze poczekać do kwietnia, a nawet maja. Jednym słowem "otwarcie na budowie" - piszą nasi internauci.

Inna internautka pisze: - Byłam dzisiaj z rodzinką w tym sklepie i muszę przyznać, że to co tam zrobili to tylko zmarnowane miejsce i pieniądze. Sklepów mało. Weszliśmy tylko do dwóch, nie podobało się nam i wyszyliśmy. Nie było żadnych okazyjnych promocji. Jedyną furorę robi tam pan, który kręci balony.

Oprócz wymienionego wcześniej Decathlonu, jest sklep z artykułami AGD i RTV - Media Expert, przez który także wczoraj przewinęły się tłumy oraz sklep z artykułami wyposażenia wnętrz Eurofirany, meblowy Abra, sklep zoologiczny "Cztery łapy", kantor oraz outlet Vabbi, który póki co jest jedynym sklepem odzieżowym.

Czytaj też: Słupsk. Centrum Handlowe Jantar ma nowego właściciela

Inwestor - firma Ires - zdecydował się na otwarcie, bo - jak się dowiedzieliśmy - zobowiązywała go do tego umowa z Decathlonem. Póki co wynajęte jest 75 procent powierzchni. Niestety, z tego wystartowała wczoraj mniej niż połowa.

- Kolejne sklepy zostaną otwarte wkrótce - 23 marca, a najpóźniej do 8 kwietnia powinny ruszyć meble Agata, apteka i delikatesy Piotr i Paweł. Liczymy na to, że przyciągną klientów i kolejnych inwestorów - mówi Agnieszka Orzechowska, przedstawiciel firmy Ires.

Prowadzone są kolejne z kolejnymi firmami branży odzieżowej, kolejnym salonem meblowym i największym inwestorem - szwedzką firmą oferująca produkty wszystko dla domu. Jej sklep ma zająć 3 tys. m kw. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o sieć sklepów Ikea. - Bardzo liczymy na lokalnych przedsiębiorców. Brakuje nam gastronomii, kawiarni lub herbaciarni i drogerii - mówi Agnieszka Orzechowska.

Czytaj też: Słupsk Handlowy Mini Park na osiedlu Westerplatte

Z rozmów zakulisowych dowiedzieliśmy się, że to bardzo trudna inwestycja. - Jak kupowaliśmy działkę, nie było jeszcze CH Jantar. Nikt też nie spodziewał się takiego kryzysu w gospodarce. To najtrudniejszy projekt, w którym biorę udział - powiedział nam jeden z przedstawicieli firmy.

Cena najmu powierzchni zaczyna się od 15 euro za metr kwadratowy. Cena zależy od położenia i wielkości lokalu.

Zdaniem przedsiębiorców, nowe centrum handlowe może źle wpłynąć na lokalny rynek.

- Pogląd wszystkich kupców jest taki sam. Ich zdaniem nowe centrum wykończy lokalny handel i sklepy osiedlowe. Życia się jednak nie zatrzyma, Na całym świecie powstają kolejne centra handlowe i kupcy musza się z ty pogodzić. Takie są prawa rynku - mówi Zdzisław Walo, dyrektor Słupskiej Izby Przemysłowo - Handlowej. - Na pewno dla klientów to dobrze. Bo dużo sklepów to też konkurencyjne ceny - dodaje.

Otwarcie uświetnił wczoraj występ Szymna Wydry z zespołem Carpe Diem oraz pokaz sztucznych ogni. W Decathlonie były także pokazy tańca cheerleaderek Energa Maxi Słupsk oraz Łukasza Chwieduka, mistrza Europy we freestylu footballu.

W weekend
W sobotę w Decathlon treningi tańca w godz. 12-14 i 15-18 poprowadzą tancerze ze studia Balance.

Niedziela: zajęcia dla miłośników fitnessu w godz. 11-13 i 17-19 poprowadzą instruktorzy z Fitness Studia Angela. Wystąpi też Łukasz Chwieduk.