O godz. 10 w domu 80-letniej mieszkanki Słupska zadzwonił telefon. Męski głos w słuchawce zapytał "Ciociu poznajesz mnie?". Kobieta zastanowiła się i zapytała: "Mariusz to ty? Co ty robisz w Polsce?". Telefonujący mężczyzna tylko na to czekał i przyznał, że on jest oczywiście Mariuszem, a przyjechał do Polski z zagranicy na kilka dni i kupuje właśnie samochód.
Aby sfinalizować bardzo intratny zakup potrzeba mu 3 tys. złotych. Kobieta odpowiedziała, że tylu pieniędzy nie ma ale może pożyczyć mu 500 zł. Po jakimś czasie mężczyzna znów zadzwonił i przeprosił, że nie może do niej przyjść osobiście, ale przyśle po pieniądze kolegę.
Kobieta wyszła przed blok, gdzie czekał na nią mężczyzna w wieku 30-35 lat. Dała mu pieniądze. Dopiero po kilku godzinach okazało się, że to oszustwo.
Drugi przypadek wyłudzenia pieniędzy został zorganizowany tak samo. O godz. 11 do staruszki również zadzwonił mężczyzna z pytaniem "Ciociu poznajesz mnie?". W tym wypadku słupszczanka rozpoznała głos w słuchawce rozpoznała jako siostrzeńca Romana.
Mężczyzna twierdził, że chce zrobić rodzinie niespodziankę i kupuje bardzo ładny dom w Miastku i musi wpłacić 20 tys. zaliczki. Starsza pani miała 3 tys. zł. Po jakimś czasie mężczyzna zadzwonił ponownie twierdząc, że nie może przyjść osobiście bo musi sfinalizować umowę kupna domu, ale przyśle swoją koleżankę Danutę Wilk.
Kobieta odebrała pieniądze od staruszki przed blokiem. Dopiero po powrocie do domu zadzwoniła do Romana, który powiedział, że o niczym nie wie.
Policja przestrzega, aby nie wpuszczać obcych ludzi do domów i dokładnie sprawdzać personalia ludzi, którzy do nas telefonują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?