Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarna Dąbrówka: mieszkańcy aktywni

Andrzej Gurba
Dąb Wojsław
Dąb Wojsław
Wiele inicjatyw przez cztery lata.

Kończy się pierwsza kadencja Jana Klasy jako wójta gminy Czarna Dąbrówka. Cztery lata temu zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Gralaka, który rządził gminą przez dwanaście lat. Jak wiadomo, Gralak nie mógł kandydować. Nie będziemy porównywać obu wójtów, bo nie o to chodzi w tym podsumowaniu, trzeba jednak stwierdzić, że wójt zarządza gminą twardą ręką. Jego adwersarze zarzucają mu, że nie liczy się z radnymi, usuwa niewygodne dla siebie osoby (wicewójta, dyrektorkę). Jego zwolennicy mówią, że to normalna polityka kadrowa i prawo swobodnego doboru współpracowników. Wójt Klasa nie bał i nie boi się podejmować kontrowersyjnych i trudnych decyzji, np. dotyczących zmian w gminnej oświacie.

Inwestycyjnie gmina Czarna Dąbrówka w ostatnich czterech latach nie wygląda źle. Udało się pozyskać sporo funduszy unijnych. Gmina, a raczej podległe jej jednostki zdobyły też granty na projekty społeczne. Gmina jest silna i różnorodna pod względem kulturalnym. Odbywało się w niej i odbywa bardzo wiele przedsięwzięć artystycznych (teatr, muzyka, sztuka). To też gmina, w której bardzo aktywni są mieszkańcy poprzez stowarzyszenia. Działalność tych grup jest doceniana w skali całego kraju. Wystarczy wspomnieć choćby o Mikorowie i Stowarzyszeniu Lokomotywa. To wzór do naśladowania nie tylko w skali powiatu bytowskiego.

Ostatnio było głośno o wójcie Klasie z powodu planowanej dla niego bardzo dużej podwyżki (o około 1700 zł). Ostatecznie jej nie dostał, wydając nawet oświadczenie, że nie chce wzrostu wynagrodzenia. Wiele osób uważa, że wójt chciał więcej zarabiać, ale po medialnej krytyce wycofał się z tego.
Gospodarczo gmina Czarna Dąbrówka to średniak. Problemy ze znalezieniem pracy są takie same jak w innych gminach w okolicy.

Rozwijamy się

Jan Klasa, wójt Czarnej Dąbrówki:
Kiedy człowiek jest pochłonięty pracą, to nie zdaje sobie sprawy, jak szybko mijają cztery lata. Reforma gminnej oświaty, likwidacja jednego gimnazjum, utworzenie trzech zespołów szkół, remonty dróg gminnych, zrównoważony rozwój sołectw poprzez pozyskiwanie środków unijnych to główne cele, na których skupiłem swoją pracę. Reformy oświaty dokonaliśmy już w pierwszym roku funkcjonowania naszego samorządu. Widzę, że środowiska szkół, jak i rodzice są zadowoleni ze zmian. Szkoły są bezpieczne i systematycznie dofinansowywane z projektów unijnych.

Duży postęp dokonał się, jeśli chodzi o drogi gminne. Były remonty. Zrealizowaliśmy też osiem wspólnych drogowych inwestycji z Urzędem Marszał-kowskim w Gdańsku, Starostwem Powiatowym w Bytowie oraz nadleśnictwami. Wiadomo, że jeśli chodzi o drogi, to potrzeby są bardzo duże i w związku z tym jest wiele do zrobienia. Myślę, że za około trzy lata będzie można powiedzieć, że w temacie dróg jest dobrze.

Dużą szansą rozwoju gminy jest aktywne poszukiwanie środków zewnętrznych z projektów unijnych. Mamy w tej dziedzinie duże sukcesy i jesteśmy przygotowani na następną edycję 2014-2020. Jak mieszkańcy oceniają moją pracę i jej efekty, okaże się niedługo. Poddam się tej ocenie, startując do następnej kadencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza