Czy na ulicach Słupska jest bezpiecznie? Ratusz pyta mieszkańców o zdanie i udostępnia ankietę

Przede wszystkim jednak, przeprowadzenie badania wskazać ma rejony miasta, w których zdaniem mieszkańców dochodzi do największej liczby aktów wandalizmu, bójek, libacji alkoholowych, awantur, czy kradzieży. To z kolei da ratuszowi pogląd na obszary, w których należałoby wdrożyć działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa.

- Będziemy mieli kolejne źródło wiedzy o poczuciu bezpieczeństwa słupszczan, ich oceny dot. np. konkretnych lokalizacji i rejonów naszego miasta, stopnia bezpieczeństwa lub niebezpieczeństwa niektórych miejsc i tego, co przyczynia się w największym stopniu do porządku publicznego w mieście. Często wskazania mieszkańców pokrywają się z tym, co widać w zgłoszeniach na policji czy straży miejskiej z wnioskiem o interwencje, ale oczywiście nie jest tak w stu procentach. Dlatego chcemy poznać opinie mieszkańców w tym wymiarze – wyjaśnia cel badania Monika Rapacewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Ankieta jest anonimowa i składa się z kilku prostych pytań. Ratusz prosi mieszkańców chociażby o wskazanie, kto ma największy wpływ na bezpieczeństwo w mieście (władze miasta, policja, straż miejska, a może sami mieszkańcy?).

- Badania konkretnie w takiej formie, jak teraz, nie były prowadzone wcześniej przez Miasto Słupsk. Należy jednak przypomnieć, że w ubiegłych latach, badania poczucia bezpieczeństwa przeprowadzane były przez Akademię Pomorską w Słupsku, przy współudziale Miasta Słupska, a także innych znaczących podmiotów na mapie Słupska i Regionu (Policja, Stowarzyszenie Bezpieczny Region Słupski, itd.) - mówi Monika Rapacewicz.

W jednym z kolejnych pytań ankietowani mogą wskazać, jakie zjawisko sprawia największe zagrożenie na ulicach miasta (wandalizm, przemoc, hałaśliwi sąsiedzi, bezdomność, itd.) oraz czy w ogóle uważają Słupsk za bezpieczne miejsce (również po zmroku). Badani mają też możliwość określić częstotliwość występowania niebezpiecznych zjawisk korzystając z kilkustopniowej skali.

Miasto samo wymienia w ankiecie kilka miejsc (np. bulwary, parki, ul. Wojska Polskiego, czy okolice dworców PKP i PKS) prosząc mieszkańców o opinię na temat bezpieczeństwa w tych rejonach.

Nie trzeba daleko patrzeć w przeszłość, aby znaleźć incydenty, które w zdecydowanym stopniu mogły wpłynąć na poczucie bezpieczeństwa słupszczan, a tym samym na wyniki badania. Wymienić można chociażby akty wandalizmu w parkach, niszczenie miejskiej infrastruktury, czy groźne wypadki drogowe (np. ten z udziałem motocyklistów na ul. Szczecińskiej).

Ankieta udostępniona przez ratusz jest częścią realizacji zadania "Wzmocnienie bezpieczeństwa w miejscach publicznych poprzez rozbudowę monitoringu wizyjnego w Mieście Słupsku", w ramach którego uzupełniono monitoring miejski o 14 nowych kamer rozlokowanych w Parku Zachodnim i przy ul. Zaborowskiej.

- Tego typu działania [prowadzenie badań – dop. red.] mogą posłużyć jako jeden z elementów np. ubiegania się o kolejne dofinansowania. Tak jak w przypadku wspomnianego projektu, w którym uzyskaliśmy wsparcie na realizację zadania polegającego na rozwoju monitoringu, argumentowaliśmy to statystykami policji i straży miejskiej, tak teraz będziemy mogli dodatkowo posiłkować się opiniami mieszkańców w tej sprawie. Jeśli np. pojawi się w przyszłości źródło takiego dofinansowania i jako Miasto będziemy startowali w takim konkursie, będziemy już wiedzieć, że np. w konkretnym rejonie "x" warto rozważyć montaż kamer, ponieważ statystyki służb o tym świadczą, a zwłaszcza mieszkańcy sami wskazują to w badaniach – zaznacza Rapacewicz.

Ankieta udostępniona została mieszkańcom na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Słupsku. Można ją wypełnić do 15 września.