Czy w budynku słupskiego szpitala zakratowano ptasie gniazda?

- Jestem pacjentką szpitala. W tym tygodniu kilka razy przy budynku pojawił się podnośnik. Pracownicy zatykali otwory wentylacyjne w ścianach. Ptaki nie mogą dostać się do swoich gniazd – zaalarmowała nas czytelniczka, która jest oburzona takim działaniem w okresie lęgowym. - Zatkano bardzo dużo otworów wentylacyjnych, a jest ich przecież jeszcze więcej. Żal patrzeć, jak kawki, jerzyki, czy gołębie próbują dotrzeć do swoich gniazd.

Czytelniczka słusznie zauważa, że według przepisów od 1 marca nie wolno ingerować w ptasie gniazda. W Polsce można usuwać bez zezwolenia gniazda z budek, obiektów budowlanych i terenów zieleni od 16 października do końca lutego, ale też pod pewnymi warunkami - jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne. Dotyczy to gniazd wszystkich gatunków ptaków.
Natomiast od 1 marca do 15 października, czyli w czasie określanym jako lęgowy, ptaki powinny mieć absolutny spokój. Dlaczego więc otwory wentylacyjne zostały zatkane dopiero teraz? Szpital twierdzi, że nie było w nich gniazd.

- Pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku są świadomi, że od początku marca obowiązuje okres wylęgu ptaków i w tym okresie zabronione są prace wpływające niekorzystnie na ptasie gniazda. Z tego powodu prowadzone niedawno prace polegające na zabezpieczeniu otworów wentylacyjnych w elewacji budynku szpitala miały tylko doraźny i ograniczony charakter – wyjaśnia Marcin Prusak, rzecznik prasowy szpitala. - Prace te wynikały z konieczności zabezpieczenia szpitala pod względem epidemiologicznym, między innymi zabezpieczenia oddziałów szpitalnych przed przedostaniem się kanałami wentylacyjnymi do nich chorobotwórczych bakterii i wirusów. Wskazane prace zostały już zakończone i nie będą prowadzone do końca okresu wylęgu ptaków. W zabezpieczonych otworach pracownicy nie stwierdzili obecności gniazd.