Panią Agnieszkę zbulwersowały działania przy stawku, który znajduje się na ul. Słupskiej w Siemianicach za szkołą.
- Wygląda na to, że stawek jest zasypywany. Widać duży sprzęt, który nawozi i rozładowuje ziemię. A przecież trwa okres lęgowy i takie działania są prawnie zabronione - mówi pani Agnieszka. - W stawie żyją zwierzęta. Koleżanka przysłała mi zdjęcia, na których widać jak mama kaczka z malutkimi kaczuszkami ucieka spłoszona, bo nie wie co się dzieje. Aż przykro patrzeć! Proszę coś zrobić, aby powstrzymać te działania - apeluje Czytelniczka.
Skontaktowaliśmy się z Urzędem Gminy Słupsk. Po naszym telefonie na miejsce pojechały urzędniczki z Wydziału Ochrony Środowiska, aby ustalić, co się tam dokładnie dzieje.
- Stawek znajduje się na terenie prywatnym, jednak Gmina Słupsk jest w kontakcie z właścicielem. Na chwilę obecną uzyskano informację, że właściciel działki nie będzie zasypywał stawku. Prowadzi jedynie prace porządkowe i regulację brzegów. Właściciel chce przywrócić teren do użytkowania rolnego. Niemniej jednak, po otrzymanym sygnale urzędnicy ochrony środowiska z Urzędu Gminy Słupsk udali się w teren celem zmonitorowania sytuacji. Ustalili, że od ostatniej wizyty w kwietniu rozmiar stawku się nie zmienił. Została jedynie rozplantowana ziemia wokół zbiornika - wyjaśnia Ewa Guzińska, rzecznik prasowy UG Słupsk. - Kaczki dziś spokojnie pływały po stawie - uspokaja.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?