Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do włamania przyznali się inni sprawcy

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Chodzi o włamanie do domku jednorodzinnego na osiedlu Niepodległości pod koniec kwietnia.
Chodzi o włamanie do domku jednorodzinnego na osiedlu Niepodległości pod koniec kwietnia. Wojciech Szostak
Słupska prokuratura rejonowa najpierw domagała się aresztowania podejrzanych o włamanie, ale sąd rejonowy nie zastosował tego środka. Teraz sama wycofała zażalenie na niezastosowanie aresztu.

Chodzi o włamanie do domku jednorodzinnego na osiedlu Niepodległości pod koniec kwietnia. Właściciele mieszkania twierdzili, że obudził ich hałas na parterze oraz światła latarek. Zeszli piętro niżej i zauważyli, że w salonie są złodzieje. Spłoszeni włamywacze uciekli przez okno balkonowe, ale zostawili torbę z ukradzionymi rzeczami.

Mieszkanie plądrowało trzech sprawców. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn. Po pościgu - według informacji Roberta Czerwińskiego, rzecznika słupskiej policji. Sprawcy mieli uciekać Audi Q7. W samochodzie mieli ponad 20 kilogramów liści tytoniu bez polskich znaków akcyzy, telefony komórkowe i kilkanaście tysięcy złotych. Włamywaczy miała także rozpoznać pokrzywdzona.

Włamanie do domu w Słupsku. Złodziei spłoszyli domownicy (wideo)

Sąd rejonowy nie zastosował wobec podejrzanych tymczasowego aresztowania za włamanie i zniszczenie mienia. Orzekł wobec nich dozór policji i zakaz jakichkolwiek kontaktów z pokrzywdzonymi. Na to prokuratura złożyła zażalenie do sądu okręgowego, wciąż domagając się aresztowania. Jednak w poniedziałek je wycofała ze względu na nowe okoliczności. Sąd więc pozostawił skargę bez rozpoznania.

- W sobotę w toku innego postępowania znalazły się osoby, które przyznały się do włamania - mówi Renata Krzaczek-Śniegocka, słupski prokurator rejonowy.

Dodatkowo obrona ma dowody w postaci zapisu monitorigu, że w czasie włamania auto, którym jechali pierwsi zatrzymani stało przed domem jednego z nich.

Więcej we wtorek w "Głosie".

Zobacz także:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza