Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostał nowe serce pod choinkę. Doczekał się przeszczepu dzięki pomocy Marynarki Wojennej

Krzysztof Piotrkowski
Samolot MW "Bryza" na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie
Samolot MW "Bryza" na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie Fot. Michał Franczyk (aviateam.pl)
50-latek, który przez trzy miesiące żył podłączony do sztucznego serca, w piątek doczekał się przeszczepu dzięki pilotom Marynarki Wojennej. Błyskawicznie przetransportowali organ z Bydgoszczy do Gdańska.

O pomoc do Marynarki Wojennej zwrócili się lekarze z Kliniki Kardiochirurgii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, której pacjent oczekiwał na przeszczep. Dawca zmarł w Bydgoszczy.

- Liczył się czas, serce musiało być przeszczepione w ciągu trzech godzin - mówi kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej. - Samolot był najszybszym środkiem lokomocji.

Po serce około północy wystartował samolot M-28 Bryza z 30. Eskadry Lotniczej Marynarki Wojennej w Siemirowicach. Po godzinie Bryza wylądowała na lotnisku w Bydgoszczy, gdzie czekało serce. Przed trzecią nad ranem samolot z organem wylądował w Rębiechowie, skąd serce zabrała karetka transplantacyjna.

- W klinice lekarze przystąpili do przeszczepu, który przeprowadził dr Piotr Siondalski - informuje rzecznik. - Około godziny piątej rano serce zaczęło bić w ciele pacjenta. Jego stan jest stabilny. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy się przyczynić do uratowania pacjenta, mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia.
Marynarka Wojenna już po raz trzeci pomogła w transporcie organu do przeszczepu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza