MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dostali zarzuty za pożar szpitala w Miastku

Andrzej Gurba
Prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm pracownikom miasteckiego szpitala za majowy pożar lecznicy.
Prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm pracownikom miasteckiego szpitala za majowy pożar lecznicy. Archiwum
Prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm pracownikom miasteckiego szpitala za majowy pożar lecznicy. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty usłyszeli Stefan D., który wykonywał prace remontowe na dachu szpitala, oraz Stanisław S., kierownik logistyki w szpitalu, który prace zlecił.

- Zarzuty są z art. 163 Kodeksu karnego, który mówi o pożarze, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Chodzi o zaprószenie ognia w sposób nieumyślny - mówi Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy w Miastku.

Według ustaleń śledczych, Stanisław S. zlecił wykonanie remontu dachu dwóm pracownikom, którzy nie byli przeszkoleni i nie mieli uprawnień do tego rodzaju prac. I to jest jego przewinienie.

Z kolei Stefan D. miał bezpośrednio nieumyślnie spowodować zaprószenie ognia podczas nieumiejętnych prac palnikiem przy papie.

Obaj pracownicy nie przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia.

- Jeszcze w tym roku skierujemy do sądu akt oskarżenia - oznajmia prokurator Młynarczyk. Prokuratura, stawiając zarzuty, oparła się na opiniach biegłych z zakresu pożarnictwa oraz budownictwa.

Pożar wybuchł 31 maja tego roku (przed godziną 15). Palił się dach starej części lecznicy, w której znajduje się m.in. chirurgia i zakład opiekuńczo-lecznicy. Ogień, poza dachem, zniszczył częściowo strych i mieszkania służbowe, które znajdowały się na tym poziomie. Straty były jednak o wiele większe, a to dlatego, że szpitalne oddziały i część sprzętu zostały zalane wodą podczas akcji gaśniczej.

Na szczęście nikt nie ucierpiał z pacjentów i personelu. Przeprowadzono szybką akcję ewakuacyjną.

Po pożarze szybko podjęto decyzję o odbudowie i remoncie szpitala. Ma się on już ku końcowi. Z początkiem nowego roku wszystkie oddziały będą już funkcjonowały w poprzednich lokalizacjach.

Na odbudowę i remont szpitala wydano około 2,5 miliona złotych. Pieniądze na ten cel pochodziły m.in. z budżetu powiatu, od innych samorządów, z rządowej rezerwy.

Dzięki hojności mieszkańców m.in. w publicznych zbiórkach zebrano ponad 900 tysięcy złotych, które przeznaczone zostały na zakup nowego sprzętu na oddział chirurgiczny, który ucierpiał w pożarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza