Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogom i Mostom w Słupsku grozi likwidacja

Alek Radomski [email protected]
Drogom i Mostom w Słupsku grozi likwidacjaW tym roku Drogi i Mosty nie miały żadnych większych zleceń. Było tylko drobne łatanie ulic, m.in. na ul. Na Wzgórzu w Słupsku.
Drogom i Mostom w Słupsku grozi likwidacjaW tym roku Drogi i Mosty nie miały żadnych większych zleceń. Było tylko drobne łatanie ulic, m.in. na ul. Na Wzgórzu w Słupsku. Łukasz Capar
Drogi i Mosty pod różnym szyldem działają w Słupsku nieprzerwanie od 53 lat. Jednak wszystko wskazuje na to, że ten rok będzie ostatnim rokiem działalności tej spółki.

– Właściciele zadecydowali o postawieniu spółki w stan likwidacji z dniem 1 sierpnia – mówi Ewa Kilichowska, prezes Dróg i Mostów. – Do tej pory 14 pracowników odeszło z firmy za porozumieniem stron. Z końcem miesiąca zwolnienia będę musiała wręczyć pozostałym 28 osobom.

Patowa sytuacja, w jakiej znalazła się ta działająca nieprzerwanie od 1959 roku spółka, to efekt zastoju, który dopadł branżę budowlaną. Nic dziwnego, bo w tym roku w Słupku do kompleksowego remontu nie przewidziano ani jednej ulicy. Nie lepiej jest w wypadku tzw. schetynówek.

Ponadto, jak zdradza pani prezes, firma ma poważne problemy z otrzymaniem kredytów zapewniających płynność finansową.

– Kiedy spłacaliśmy kredyt podżyrowany przez byłego prezesa, to dla banków byliśmy wiarygodni. Teraz, kiedy zobowiązania są uregulowane, już tak nie jest. W kilku bankach, nie mogliśmy otrzymać nawet kredytu pod hipotekę. Nie bez znaczenia była silna konkurencja ze strony dużych firm budowlanych z zagranicznym kapitałem – mówi Ewa Kilichowska.

Firma przeszła restrukturyzację. Dogadała się z wierzycielami. Próbowano sprzedać działkę przy ul. Przemysłowej, na której się mieści, ale bez skutku. Od kilku miesięcy dyrekcja szuka strategicznego inwestora. Żaden z lokalnych biznesmenów nie zdecydował się zainwestować w Drogi i Mosty. Nie chce zrobić tego też żadna firma ogólnopolska, z którą się skontaktowała w tej sprawie.

Pani prezes zapewnia, że tanio spółki nie sprzeda. Liczy, że być może tuż po wakacyjnym zastoju wpadnie konkretne zlecenie. Ostatecznie szkoda firmy, która samodzielnie produkuje asfalt, a koncesję posiada aż do 2019 roku. Tymczasem firma zniknie z gospodarczej mapy miasta. Wkrótce pojawią się ogłoszenia o licytacji jej majątku.

Zdzisław Walo, dyrektor Słupskiej Izby Przemysłowo-- Handlowej, poproszony o komentarz do sytuacji, w jakiej znalazła się firma, mówi, że o takim scenariuszu przestrzegał już dwa lata temu.

– To wynik tego, że na nasz rynek weszły duże zagraniczne konsorcja, które mogą pozwolić sobie na budowę dróg praktycznie po kosztach – zauważa Zdzisław Walo

– Wypierają tym samym te mniejsze, które łapały się na roboty, ale jako podwykonawcy. Teraz upadają, bo nie mogą sprostać konkurencji. Tak się działo w wypadku Przedsiębiorstwa Drogowo Mostowego i tak się dzieje z DiM. Nie jesteśmy odosobnieni, tak jest zresztą w całym kraju – dodaje.

DiM to nie jedyna firma w regionie, która boryka się z kłopotami. Jak informuje Krzysztof Obst, wiceprezes Sądu Rejonowego w Słupsku, od stycznia do końca lipca tego roku, do wydziału gospodarczego wpłynęło 35 wniosków o upadłość. Pozytywnie rozpatrzono dwa. Pierwszy w związku z firmą Aromat Snack z Trzebielina, krajowego potentata w produkcji m.in. orzeszków solonych oraz dewelopera firmy Veo Developement.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza