Dziś jest pierwszy dzień wiosny

- Dokładnie o godz. 0.19 słońce znalazło się prostopadle nad równikiem i wtedy dzień i noc na obu półkulach był równy. Od 22 marca na półkuli północnej, na której się znajdujemy, dzień będzie coraz dłuższy od nocy - mówi Krzysztof Ścibor, meteorolog z Biura Prognoz Prognozy Calvus w Słupsku.
Prognozy na początek wiosny są optymistyczne.

- Od poniedziałku będzie zdecydowanie cieplej. Temperatura w dzień będzie się utrzymywać na poziomie 8-10 stopni Celsjusza. Niestety, wciąż zimne będą noce. Można się jeszcze spodziewać przymrozków. Należy też pamiętać, że nad samym morzem jeszcze długo odczuwać będziemy chłód, bo temperatura wody w Bałtyku wynosi 1-2 stopnie - mówi meteorolog. - Dobra wiadomość jest taka, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni powrotu zimy nie widać - dodaje

Zatem śmiało można pochować do szafy kożuchy i kozaki. Lekarze przestrzegają jednak przed zbyt odważnym rozbieraniem się. Ta pora roku jest kapryśna, lepiej więc, wychodząc z domu, być przygotowanym na pogodowe niespodzianki.

- Wiosną jesteśmy zdecydowanie bardziej narażeni na infekcje górnych dróg oddechowych niż jesienią. To dlatego, że nasz organizm jest osłabiony zimą - brakiem witamin, promieni słonecznych, siedzącym trybem życia - mówi Zofia Klimczewska, lekarz rodzinny ze Słupska.

- Do przebudzenia po tym zimowym śnie organizm potrzebuje sporo energii i należy mu jej dostarczyć. Najważniejsza teraz jest zdrowa dieta bogata w owoce i warzywa oraz duża dawka ruchu. Spacerujmy codziennie przynajmniej pół godziny, najlepiej z daleka od ruchu ulicznego. Na razie jesteśmy jeszcze zmęczeni i znużeni, ale to dlatego, że wciąż jest zimno i pochmurno, a człowiek jest zdecydowanie światłolubny - mówi dr Klimczewska.

- Im więcej słońca, tym lepsze będzie nasze samopoczucie. Warto też wypracować sobie jakąś własną metodę walki ze stresem i sprawiać sobie więcej przyjemności, bo stres to jeden z poważniejszych czynników osłabienia organizmu. Wychodźmy wiec do ludzi, do teatru, nie siedźmy w domu - dodaje lekarka.

Wiosna to też doskonała pora roku dla ludzi znużonych życiem i pogrążonych w depresji.
- Na wiosnę wraca chęć do życia. Widzę to nawet wśród moich pacjentów. Sami mówią mi na terapii, że wiosną chce im się wstać z łóżka i wyjść do ludzi - mówi Wioletta Wiczkowska-Etmańska, psycholog ze Słupska. - Po pierwsze to za sprawą słońca, które dodaje nam energii i pozytywnie nastraja, a po drugie dobrze nam robi wiosenna kolorystyka i świadomość, że wszystko budzi się do życia - mówi psycholog.

Dużo ludzi odczuwa też na wiosnę potrzebę zmiany - stąd na pewno dobrze zrobi nam nowa fryzura czy wyprawa na wiosenne zakupy.