Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundusz nie sprawdzi dotacji dla Rolmaszu

Zbigniew Marecki
Archiwum
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie skontroluje wykorzystania funduszy na tworzenie miejsc pracy dla niepełnosprawnych w Rolmaszu. Wnosiła o to Państwowa Inspekcja Pracy, która stwierdziła nieprawidłowości.

- Nie będziemy przeprowadzali ponownej kontroli Urzędu Miejskiego w Słupsku w związku z wykorzystaniem funduszy na tworzenie miejsc pracy dla niepełnosprawnych w 2010 roku, bo pierwsza została przeprowadzona w 2011 roku i nie wykazała nieprawidłowości - mówi Dariusz Majorek, dyr. PFRON-u w Gdań-sku. - Uprawnionym do kontroli w Rolmaszu jest natomiast słupski magistrat, bo to on podpisał umowę tą spółką.

Jak już informowaliśmy, słupski oddział Państwowej Inspekcji Pracy zawiadomił pomorski oddział Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Gdań-sku, że podejrzewa kierownictwo Rolmaszu o fikcyjne stworzenie miejsc pracy dla inwalidów w celu wyłudzenia PFRON-owskich dotacji.

Sprawa zaczęła się od doniesień pracowników Rolmaszu. Poskarżyli się PIP-owi, że w 2010 roku firma zwolniła kilkanaście osób, zaraz potem zatrudniła je ponownie jako niepełnosprawnych (na stanowiska dotowane), a po jakimś czasie oddelegowała do takich samych albo podobnych prac jak przed zwolnieniem. Fakt ten w rozmowie z "Głosem" potwierdziła była pracownica spółki, która z obawy przed represjami nie chce ujawniać swojego nazwiska.

Po tych doniesieniach nadinspektor PIP Ryszard Ossowski skontrolował legalność zatrudniania 15 pracowników Rolmaszu. Potwierdził, że w przypadku dziewięciu z nich praktyka, którą opisywali skarżący się, miała miejsce. Okazało się też, że część pracowników przenoszono na nowe stanowiska bez wymaganych badań lekarskich.

PIP powiadomił ratusz, gdyż dotację dla Rolmaszu na stanowiska dla niepełnosprawnych przyznał Wydział Zdrowia w słupskim magistracie. Mariola Rynkiewicz-Gończ, dyr. Wydziału Zdrowia, stwierdziła, że firma spełniła wymagania, by otrzymać dotację, natomiast kwestia zwolnienia i ponownego zatrudnienia pracowników nie wpłynęła na realizację umowy.

W związku z tym Roman Giedrojć, kierownik słupskiego oddziału PIP, postanowił o tej sprawie poinformować pomorski oddział PFRON-u. Ten odmówił kontroli, jednak dyrektor Majorek nie wyklucza skierowania pytania prawnego do pełnomocnika rządu ds. niepełnosprawnych w kwestii wątpliwości dotyczących tego, czy można najpierw zwolnić pracowników, aby ich ponownie zatrudnić po stworzeniu miejsc pracy dla niepełnosprawnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza