Gwiazdy na urodzinach

Na scenie pojawiły się największe gwiazdy polskiej sceny i estrady.

Takiego koncertu w Łebie nie było od lat. Na placu przy kanale Chełst w sobotnie popołudnie szalało prawie 20 tysięcy mieszkańców i turystów z całej Polski.

Nic dziwnego, skoro na urodziny kurortu przyjechali m.in. Jay Delano, Papa Dance i zespół Myslowitz. Koncert prowadzili Agata Młynarska i Zygmunt Chajzer. Przy ogromnej kuchni smakołyki gotował Robert Sowa.

Tysiące ludzi mogło za darmo spróbować m.in. kurczaka z warzywami.

- Przez chwilkę porozmawiałam z Jarosławem Kretem, prezenterem pogody. To zupełnie coś innego, gdy widzimy kogoś twarzą w twarz, a kiedy oglądamy tę osobę w telewizji - twierdzi Kinga Przyborowska, turystka z Warszawy.

Ludzie przychodzili całymi rodzinami. Z dzieciakami szalał Pan Japa, dorosłych zabawiał krakowski Kabaret pod Wyrwigroszem.
Potem było już muzycznie. Zaśpiewał świetny raper Jay Delano. - To jeden z moich ulubionych raperów. Nie sądziłem nawet, że dzisiaj tu będzie. Bardzo się cieszę, że przyjechałem na ten koncert. Duże pozytywne zaskoczenie, a atmosfera po prostu fantastyczna.- mówił Łukasz Klawikowski, turysta z Roszczyc.

Starsi razem z zespołem Papa Dance śpiewali największe hity grupy sprzed kilkunastu lat. Kulminacyjnym punktem był występ zespołu Myslovitz, który doprowadził publikę do euforii. Artur Rojek i spółka zaśpiewali piosenki ze swojej najnowszej płyty. Oczywiście nie zabrakło też starszych przebojów.

Świętowanie urodzin rozpoczęło się już w piątek. Wtedy, po raz pierwszy w historii miasta, wręczono honorowe obywatelska Łeby. Otrzymali je: biskup Bernard Szlaga, poeta Ernest Bryll oraz byli mieszkańcy miasta - Urlich Dorow i Egon Ojowski.

Jubileusz trwał również w niedzielę. Książęca para zaprosiła mieszkańców i turystów na wspólną biesiadę, a przed północą w niebo poleciały sztuczne ognie.