Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hołd dla jeńców Stalagu Luft IV. Brytyjscy oficerowie złożyli kwiaty pod pomnikiem

Alina Konieczna, gk24
Oficerowie RAF oddali uczcili pamięć jeńców Stalagu Luft IV, by potem wyruszyć w drogę
Oficerowie RAF oddali uczcili pamięć jeńców Stalagu Luft IV, by potem wyruszyć w drogę
Minutą ciszy czwórka oficerów RAF uczciła pamięć jeńców Stalagu Luft IV w Modrolesie koło Tychowa. Później ruszyli w drogę, by pokonać 800 kilometrów i oddać hołd tysiącom jeńców, którzy tę samą trasę musieli pokonać w 1945 roku.

W Modrolesie , na terenie byłego obozu jeńców wojennych, alianckich lotników zestrzelonych nad Europą, stoi pomnik autorstwa koszalińskiego rzeźbiarza Zygmunta Wujka. Tu odbywają się okolicznościowe ceremonie, tu spotykają się weterani z USA, gdy przyjeżdżają do Polski. I właśnie stąd rozpoczęli swoją nietypową podróż oficerowie brytyjskich sił powietrznych RAF: sierżant Anya Beeforth oraz jej mąż kapitan Craig Beeforth, a także sierżant Jen Armstrong i jej małżonek kapitan Tony Armstrong.

- Przeczytaliśmy książkę o tym tym stalagu "Ostatnia ucieczka " - mówiła Anya Beeforth. - Byliśmy pod ogromnym wrażeniem przeżyć bohaterów tej poruszającej opowieści. Postanowiliśmy tu przyjechać.

Nie dość, że przyjechali, to jeszcze zorganizowali wyjątkową wyprawę - marsz śladem pamiętnego "Marszu śmierci" z 1945 roku. Tak, jak jeńcy przed laty, zamierzają dojść do miejscowości Faling Boster, w Niemczech, pod holenderską granicą. Przed nimi 800 kilometrów!

- Tyle samo musieli pokonać alianccy jeńcy, gdy Niemcy w lutym 1945 roku ewakuowali obóz przed nadejściem frontu - przypomina Jupi Podlaszewski z Koszalina, który od początku pomaga w organizowaniu przyjazdów alianckich weteranów do Modrolasu. - Wtedy panowała sroga zima, prawie 10 tysięcy jeńców musiało przejść przez Niemcy, pokonać 800 kilometrów.

Ten wyczyn pragną powtórzyć oficerowie RAF, którzy zamierzają pokonać ten dystans w dwa tygodnie (wycieńczeni jeńcy potrzebowali na to aż 83 dni).
- W drodze Brytyjczycy będą zbierać fundusze na rzecz weterantów II wojny światowej - dodaje Jupi Podlaszewski. - Zwykle do Modrolasu przyjeżdżają uczestnicy tamtych wydarzen, lub ich dzieci, krewni. Tym razem przyjechali ludzie zupełnie obcy, dwa małżeństwa brytyjskich oficerów RAF. To wspaniały gest.
Ramka

Stalag w Modrolesie istniał w latach 1944 - 45. W szczytowym momencie Niemcy przetrzymywali tu ponad 9,5 tysiąca jeńców, większość stanowili Amerykanie, a także Brytyjczycy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza