MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hydro-Naval będzie w Ustce szkolić młodzież

Wojciech Frelichowski
Firma Hydro-Naval specjalizuje się w produkcji dla sektora morskiego i wydobycia ropy naftowej.
Firma Hydro-Naval specjalizuje się w produkcji dla sektora morskiego i wydobycia ropy naftowej.
Firma Hydro-Naval, która działa w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, obejmie patronatem klasę w zespole szkół Ustce. Niedawno informowaliśmy o inicjatywie spółki Gino Rossi, która chce zorganizować klasę technikum obuwniczego w słupskim mechaniku. Podobny zamiar ma spółka Hydro-Naval. W porozumieniu z Zespołem Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Ustce ma zamiar utworzyć w tej placówce klasę patronacką.

- Obejmiemy patronatem klasę na poziomie technikum. Zapewnimy uczniom dostęp do nowoczesnego sprzętu i technologii. Nasza inicjatywa wynika z zapotrzebowania na fachowców. Rozwijamy się prężnie, ale odczuwamy braki kadrowe, szczególnie w grupie zawodowców - mówi Magdalena Gannon ze spółki Hydro- -Naval.

Taka klasa powstanie od września tego roku. Będzie to klasa technikum, a młodzież będzie mogła podjąć w niej naukę w zawodzie technik mechanik w specjalnościach: wytwarzanie maszyn i ich części, montaż, instalowanie i uruchamianie maszyn i urządzeń oraz organizacja i nadzorowanie procesu produkcji.

Czym różni się klasa patronacka od zwykłej klasy? Przede wszystkim dostępem do nowoczesnego sprzętu, co przekłada się na jakość nauki i przygotowanie specjalistów. Klasy patronackie działają podobnie jak system dualny w Niemczech - część zajęć uczniowie mają w szkole, część - bezpośrednio w fabryce patrona, gdzie zapoznają się z najnowszymi technologiami w branży.

Hydro-Naval już organizował praktyki dla uczniów w swojej fabryce. Teraz spółka postanowiła rozszerzyć taką ofertę na edukację ponadgimnazjalną. Pomimo że szkoły zawodowe wybiera coraz więcej absolwentów gimnazjów, to chętnych do nauki jest wciąż mało i z tego powodu wiele firm odczuwa brak wykwalifikowanych pracowników. Problem poruszano już pod koniec 2013 roku podczas konferencji w Słupskim Inkubatorze Technologicznym poświęconej szkolnictwu zawodowemu. Jak stwierdził wówczas Zdzisław Walo, dyrektor biura Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, na początku lat 90. XX wieku popełniono wielki błąd, wmawiając młodzieży i rodzicom, że szansą na dobry start w życie jest tylko edukacja ogólna, która daje perspektywy studiowania. - W ten sposób zdeprecjonowano szkolnictwo zawodowe, czego skutki odczuwamy do dziś - podsumował Walo.

Swojej zawodowej edukacji nie ukrywa Jan Czechowicz, prezes Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i właściciel firmy Plasmet z Widzina. - Dzięki temu dobrze poznałem nie tylko zawód, ale także organizację pracy, sam zakład i ludzi. - podkreśla prezes Czechowicz.

Problem dostrzega także Ministerstwo Edukacji Narodowej, które rok szkolny 2014/2015 ogłosiło Rokiem Szkoły Zawodowców. Główne cele to współpraca z pracodawcami, dopasowanie kształcenia zawodowego do potrzeb rynku pracy, przygotowanie uczniów do podjęcia zawodu i organizacja dobrych praktyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza