MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak się przygotować do sylwestrowej nocy, czyli rady na ostatnią chwilę

Andrzej Szkocki
Nie ćwiczyłeś ostatnio? Masz zamiar przetańczyć całą noc? Licz się z tym, że w Nowym Roku będziesz miał zakwasy.
Nie ćwiczyłeś ostatnio? Masz zamiar przetańczyć całą noc? Licz się z tym, że w Nowym Roku będziesz miał zakwasy. Andrzej Szkocki
Boisz się, że będziesz miała zakwasy po spędzeniu nocy na parkiecie? Nie wiesz jaką włożyć sukienkę, aby wyglądać szałowo? Zastanawiasz się co zrobić z dekoltem, aby zachwycał. A jeszcze do tego nie wiesz jak się ustrzec bólu głowy po wypiciu paru kieliszków szampana? Nie martw się. Oto kilka rad.

Ten kto na co dzień nie ćwiczy po przetańczonej sylwestrowej nocy może rok rozpocząć od bolesnych zakwasów. Ale nie musi.

Na pomoc kąpiel i lemoniada

Zakwasy to tak naprawdę ból mięśni, który odczuwany jest przeważnie 12-48 godzin po wysiłku. Odczuwalny jest szczególnie na początku nowego programu treningowego, po zmianie dyscypliny sportu lub po znacznej zmianie intensywności na dużo wyższą (na przykład kilkugodzinnych szaleństwach na parkiecie). Z reguły ból ustępuje po kilku dniach.

Za bolące mięśnie po treningu nie odpowiada jedynie kwas mlekowy. Głównym winowajcą są przede wszystkim mikrourazy włókien mięśniowych. Kwas mlekowy to uboczny produkt metabolizmu, który tworzy się podczas wysiłku. Jest usuwany w kilka lub kilkanaście godzin po treningu. Za uciążliwy ból, który utrzymuje się nawet do kilku dni po wysiłku odpowiadają mikrouszkodzenia mięśni.
Objawy zakwasów mogą być różne, od lekkiej nadwrażliwości mięśni, po ciężką osłabiającą niemoc. Ból jest normalną reakcją na niecodzienny wysiłek i częścią procesu adaptacji w organizmie. Najbardziej narażeni na występowanie zakwasów są ci, którzy nie wiedzą co to wysiłek fizyczny.
Jak ich uniknąć? Marcin Śmierzewski, trener z paroletnim doświadczeniem, na skuteczną walkę z zakwasami ma tylko jedną radę:

- Regularne ćwiczenia i regularne delikatne rozciąganie mięśni po intensywnym wysiłku to najlepsza metoda by nie cierpieć na zakwasy.

Co mają jednak zrobić ci, którzy na co dzień nie ćwiczą jedynie w karnawale budzi się w nich demon tańca?

- Jest kilka sposobów na to by złagodzić ból przećwiczonych mięśni. Jednym z nich jest masaż - podpowiada trener.

Masaż to jedna z metod. Trudno jednak dzień po sylwestrowej nocy mieć na podorędziu masażystę. Istnieje kilka domowych metod na złagodzenie bólu.

Jedną z nich jest ciepła, relaksująca kąpiel z dodatkiem soli, dostępnej w aptekach. Taka kąpiel pomoże rozluźnić i rozgrzać mięśnie. Podobnie zadziała wizyta w saunie. Jeśli nie macie w domu wanny weźcie prysznic, stosując na przemian ciepłą i zimną wodę. Na obolałe miejsca można stosować również maści przeciwzapalne mające pomóc w problemie bólu mięśni szkieletowych. Jest ich tak naprawdę ogromna masa i nie ma też specjalnie sensu wymieniać ich tutaj są one łatwo dostępne w każdej aptece.

W walce z zakwasami pomaga też odpowiedni odżywienie przećwiczonego organizmu - bezpośrednio po wysiłku najlepiej dostarczyć dobrych węglowodanów.

- Świetnie sprawdzi się w takim wypadku lemoniada" woda z łyżka miodu i sokiem z cytryny - radzi Marcin Śmierzewski. - Na niektórych regeneracyjnie działa sok z wiśni. Ale uprzedzam: wypicie litra słodzonego napoju wiśniowego nie ma sensu, chodzi o dobry sok z owoców.

- Bardzo popularna metodą, szczególnie wśród panów, jest metoda piwna, czyli wypicie piwa, które przez zawarte w sobie cukry i witaminy B ma regenerować nadwerężone mięśnie - śmieje się Marcin Śmierzewski. - Brak jednak rzetelnych badań na poparcie tej teorii.

Jeżeli zakwasy są nie do zniesienia i nie pomaga masaż, gorąca kąpiel czy maść rozgrzewająca można wziąć lek przeciwzapalny bez recepty. Trwały ból, szczególnie jeśli chodzi o jeden konkretny mięsień (np. tylko w jednej łydce), może oznaczać jego zerwanie wtedy niestety, niezbędna staje się wizyta u lekarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza