Do drzwi domu 67-letniej mieszkanki Czarnej Dąbrowy w gminie Studzienice zapukała kobieta narodowości romskiej. Na początku była zainteresowana antykami. Pytała, czy nie można ich kupić. Następnie rozmowa zeszła na różne tematy, m.in. na choroby i w efekcie mieszkanka gminy Studzienice zaprosiła kobietę do środka. Tam handlarka zaproponowała...odprawienie modłów, które miały odpędzić choroby i nieszczęścia.
- Zaczął się rytuał z wykorzystaniem jajka, ręcznika i kury. Trwał kilka minut. Następnie kobieta kazała przynieść wszystkie pieniądze, które mieszkanka Czarnej Dąbrowy miała w domu. Polecenie zostało wykonane. Kobieta zawinęła pieniądze w koszulę nocną pokrzywdzonej i kazała ją położyć na najniższej półce w szafie - mówi podinspektor Stanisław Tempski z Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Aby modły były skuteczne 67-letnia mieszkanka Czarnej Dąbrowy poszła jeszcze zakopać kurę. W tym czasie złodziejka odjechała. Zgodnie z wcześniejszymi wytycznymi mieszkanka po zakopaniu kury miała zajrzeć do szafy, w której znajdowała się koszula nocna. Zajrzała, ale pieniędzy już nie było.
Do kradzieży doszło 1 sierpnia przed godziną 14. Policji nie udało się zatrzymać złodziejki. Najprawdopodobniej poruszała się jasnozielonym volkswagenem golfem na zagranicznych numerach rejestracyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?