Kołobrzeg> Duży sklep na Wyspie Solnej

Chodzi głównie o wniosek Bogdana Kornasa, który trzy lata temu kupił od szpitala Wyspę Solną. Przedsiębiorca miał wybudować tam mieszkania. Teraz zmienił plany i na części działek – od strony ul. Młyńskiej – chce postawić duży sklep. Żeby jednak tak się stało, radni miejscy musieliby poprzesuwać granice stref uzdrowiskowych, na które podzielony jest Kołobrzeg.

W tej chwili Wyspa Solna jest w obszarze strefy B, w której obowiązuje zakaz budowy hipermarketów. Żeby przedsiębiorca mógł zrealizować swoje plany, wyspa musiałaby zmienić swoją przynależność i ze strefy B trafić do tzw. przemysłowej strefy C. Stąd wniosek przedsiębiorcy o zmianę studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego.

– Jestem zaskoczony tym wnioskiem – nie kryje prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek – Jest to trudna decyzja i potrzebuje pełnego wsparcia radnych. Dlatego skierowałem wniosek pod robocze obrady rady. Sam osobiście uważam, że handel może tam być, ale mniejszy niż planuje inwestor.

To nie jedyne zmiany, jakie miałyby pojawić się w studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego. W Mirocicach w sąsiedztwie chronionych złóż borowiny firma Mariana Jagiełki chce wybudować osiedle domków jednorodzinnych. We wschodniej części miasta (w pobliżu ośrodka Arka) miałyby stanąć dwa kilkunastopiętrowe bloki. Jest też pozycja zabudowy nabrzeża Parsęty przy ul. Zygmuntowskiej.

Jedynym pozytywnym akcentem w proponowanych zmianach jest zdaniem większości radnych tylko budowa mola przy szańcu kamiennym i ośrodku Arka.

Co na to samorządowcy? Radny niezależny Andrzej Milenik nazywa zmiany w studium "ewidentnymi błędami, za które przyjedzie nam w przyszłości zapłacić”.

Radny z klubu PiS z Centroprawicą "Razem” Henryk Bieńkowski już zapowiada, że zagłosuje przeciw: – Takie przedsięwzięcia nie rozwiązują żadnych problemów tego miasta – mówi były prezydent Kołobrzegu. – Wręcz przeciwnie, komplikują jeszcze bardziej na przykład kwestie komunikacji i prowadzą do zabetonowania Kołobrzegu.

Z proponowanymi w studium zmianami zapoznali się już m.in. radni miejscy i osiedlowi. Mogą teraz przez dwa tygodnie zgłaszać własne propozycje zmian. Potem studium zostanie wystawione pod konsultacje mieszkańcom Kołobrzegu.