Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeg> Mieszkańcy Radzikowa protestują w sprawie budowy biogazowni

Monika Makoś [email protected] Tel. 094 35 45 080 Fot. sxc.hu
Mieszkańcy nie chcą nowych zakładów w swoim sąsiedztwie.
Mieszkańcy nie chcą nowych zakładów w swoim sąsiedztwie.
Mieszkańcy Radzikowa, którzy żyją z wynajmu pokoi letnikom, zaczynają mówić o swojej dzielnicy "zagłębie śmieci". Nic dziwnego.

Mają na swoim terenie spalarnię, oczyszczalnię i kompostownię. W planach jest biogazownia.

W Szkole Podstawowej nr 6 ponad 150 mieszkańców spotkało się w sprawie ewentualnego zablokowania inwestycji spółki Portka. Chodzi o rozruch tzw. biospalarni i powstanie biogazowni w Korzyścienku.

Instalacja stoi na terenie gminy wiejskiej Kołobrzeg. Działka należy jednak do kołobrzeskiego urzędu miasta. Spółka Portka, która wybudowała tu spalarnię i która ma udziały w planowanej biogazowni, wydzierżawiła teren do 2013 roku jeszcze za kadencji poprzedniego prezydenta Kołobrzegu Henryka Bieńkowskiego. Obecny prezydent Janusz Gromek przedłużył zaś tę umowę do 2020 roku.

W biospalarni mają być przetwarzane odpady organiczne, m.in. odpadki gastronomiczne i z przetwórni rybnych. Biospalarnia przeprowadziła dwa rozruchy próbne i wtedy mieszkańcy, jak sami relacjonują, poczuli smród.

- I nie tylko. Pojawiły się też uczulenia skórne, kłopoty z oddychaniem, podrażnienia gardła - mówiła na spotkaniu Dorota Oyedemi, mieszkanka Radzikowa. - Mamy kilkadziesiąt oświadczeń od mieszkańców naszej dzielnicy. Niektóre poparte opinią lekarzy. Wszystkie trafiły na policję.

Mieszkańcy są oburzeni, bo w sąsiedztwie istniejącej biospalarni ma powstać jeszcze biogazownia.

- Dowiedzieliśmy o tym przez przypadek. Nikt słowa nie powiedział - mówiła Jolanta Antczak, mieszkanka Radzikowa. - Gdybyśmy sami nie dotarli do tej informacji, to pewnie w gablocie przed urzędem gminy zawisłoby tylko ogłoszenie. Wyszłoby na to, że społeczeństwo o sprawie wie i że protestów nie ma.

Jak mówiła Jolanta Antczak, mieszkańcy mają dokumentację regionalnego dyrektora ochrony środowiska, którą wydobyli od urzędu gminy. - Tam jest napisane, że w instalacji po przebudowie i modernizacji będą poddawane odzyskowi lub unieszkodliwianiu także odpady niebezpieczne. Mogą one znacząco oddziaływać na środowisko.

Ale zdrowie to nie jedyny argument Radzikowian. W tej dzielnicy domków jednorodzinnych i małych pensjonatów prawie wszyscy żyją z wynajmu pokoi letnikom. Teraz mieszkańcy Radzikowa boją się, że z powodu smrodu ucierpi również ich biznes, bo turyści nie będą chcieli przyjeżdżać tu na wakacje, a ceny nieruchomości spadną. Dlatego ludzie mówią wprost:

- Naszym głównym celem jest nie dopuszczenie do rozruchu biospalarni i powstania biogazownii. Takie instalacje powinny być trzy, cztery kilometry od siedzib ludzkich.

Czego chcą dokładnie mieszkańcy Radzikowa? Najprościej mówiąc rozwiązania umowy dzierżawy działki, na której stoi biospalarnia i gdzie ma powstać biogazownia.

Co na to urząd miasta? Urzędnicy planują kolejne badania środowiska pod kątem skutków oddziaływania inwestycji na środowisko. Te, które przeprowadzono do tej pory przez np. sanepid, są pozytywne dla inwestora. Ponadto do końca tego tygodnia ma być ogłoszony przetarg na posadzenie wokół oczyszczalni 20 tys. drzew, które mają stanowić naturalną barierę między instalacją a domkami jednorodzinnymi.

- Po otrzymaniu wyników badań prezydent Kołobrzeg zaprosi na spotkane wszystkie zainteresowane strony - poinformował nas wczoraj Michał Kujaczyński, rzecznik urzędu miasta Kołobrzegu.

Prezydent Janusz Gromek nie skorzystał z zaproszenia mieszkańców i na wtorkowe spotkanie nie przyszedł. - Gdy będziemy mieć wszystkie analizy, prezydent podejmie decyzje co do dalszych działań - dodał Michał Kujaczyński.

Spotkanie zakończyło powołanie komitetu społecznego, który ma dalej walczyć o zablokowanie biospalarni i biogazowni. Jego powołanie poparły prawie wszystkie osoby na sali.

Próbowaliśmy się skontaktować z właścicielem spółki Portka Eugeniuszem Portką. Niestety bezskutecznie. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza