Warszawski sąd rejonowy uznał w poniedziałek, że Mariusz Kamiński jest winny przekroczenia uprawnień i podżegania do korupcji w tzw. "aferze gruntowej". Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego został skazany na 3 lat pozbawienia wolności oraz zakaz zajmowania stanowisk publicznych przez 10 lat. Zdaniem sądu CBA w 2007 r. nie miało podstaw prawnych i taktycznych do wręczenia tzw. kontrolowanej łapówki.
Szef partii KORWiN uważa, że nazwał wyrok "skandalicznym i poruszającym". Jego zdaniem, to "sygnał, który ma ostrzec ludzi, żeby nie patrzyli władzy na ręce". Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że gdy tylko zostanie prezydentem, ułaskawi byłego szefa CBA. - To są rzeczy, które szokują. Szokuje wyrok w sprawie żołnierzy z Nangar Khel, którzy zostali skazani za wykonanie rozkazu. Tutaj mamy skazanego człowieka, który być może nadgorliwie, ale starał się walczyć z korupcją - stwierdził.
- Zawsze byłem za ostrą walką z korupcją, a przede wszystkim z przyczynami istnienia korupcji. Mój program, czyli mniej urzędników, mniejszy wpływ urzędników na życie Polaków, mniej decyzji, koncesji i pozwoleń, to najlepsze lekarstwo na chorobę korupcji. Jestem przeciwny wykorzystywaniu sądów w walce politycznej - dodał Korwin-Mikke.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?