MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Przedłużające się remonty dają w kość wszystkim

Jakub Roszkowski [email protected] Fot. Archiwum
Remont za remontem - końca nie widać.
Remont za remontem - końca nie widać.
Rozkopane Śródmieście, nieprzejezdna ulica Kwiatkowskiego, wykopy, a przez to ogromne korki przy ul. Syrenki w Koszalinie - kierowcy mają już tego dość.

- Proszę pana, ja wiele zniosę, mam już 82 lata - komentuje Zdzisław Gruszewski, który mieszka od 1956 roku w Śródmieściu. - Ale jak widzę, jak ci drogowcy to wszystko robią, to mnie prawie krew zalewa - opowiada starszy pan. Chodzi o generalny remont ul. Księżnej Anastazji i Kazimierza Wielkiego. Według mieszkańców pobliskich kamienic prace wykonywane są powoli, chaotycznie, a sami drogowcy robią wokół tylko bałagan. - Zablokowano nam garaże. Wjazd na podwórko jest możliwy tylko chodnikiem. Organizacja pracy jest beznadziejna - denerwują się ludzie.

- Owszem, remont był potrzebny, ale sposób jego wykonania jest fatalny - krytykuje Tomasz Ledwa, kierowca. Identycznie mówią niemal wszyscy, których pytaliśmy o zdanie.

Jednak nie tylko remonty ulic w centrum budzą oburzenie. Nasi Czytelnicy pytają, dlaczego nic nie dzieje się na ul. Kwiatkowskiego w Koszalinie. Tam jezdnia została rozkopana, przygotowany został objazd, ale teraz drogowcy zniknęli. Kontrowersje budzi też remont ul. Syrenki. Wprawdzie tam drogowcy są bez przerwy, ale nasi Czytelnicy uważają, że prace posuwają się w bardzo wolnym tempie. - Trasę do Mielna już prawie kończą. A to były cztery kilometry drogi. Tutaj mają dużo krótszy kawałek, a wciąż ten asfalt kładą i kładą - zauważa pan Robert, Czytelnik z Koszalina.

Wiesława Dobijata, wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie, zapewnia, że harmonogramy prac są dotrzymywane. - Wiem, że są problemy z parkowaniem w centrum. Ale inaczej remontu nie zrobimy. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, a zapewniam, że później będzie już pięknie.

Co z ul. Kwiatkowskiego? - Musieliśmy wprowadzić zmiany do projektu, a ich uzgodnienie zajmuje sporo czasu. Odkryliśmy tam jeszcze poniemieckie urządzenia podziemne, kanalizacyjne. By to wszystko działało, trzeba było tych zmian. Budowa ul. Syrenki też przebiega zgodnie z planem.

Jasne, plany się zgadzają, bo terminy zakończenia prac są odległe. Ulice w Śródmieściu mają być gotowe dopiero w 2010 roku! Podobnie ul. Syrenki. A ul. Kwiatkowskiego nie będzie gotowa wcześniej, niż we wrześniu. Dlaczego? "Takie są harmonogramy" - odpowiadają tylko urzędnicy.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza