Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krystyna Danilecka-Wojewódzka: - Wierzę w swój sukces (wideo)

Zbigniew Marecki
Krystyna Danilecka-Wojewódzka, kandydatka na prezydenta Słupska.
Krystyna Danilecka-Wojewódzka, kandydatka na prezydenta Słupska. Fot. Łukasz Capar
- W Słupsku jest konieczna zmiana sposobu pełnienia władzy. A do tego dojdzie, jeśli zmieni się prezydent miasta - powiedziała w poniedziałek Krystyna Danilecka-Wojewódzka, kandydatka na prezydenta Słupska.

5 grudnia zmierzy się z prezydentem Maciejem Kobylińskim w II turze wyborów prezydenckich.

Po południu kandydatka i członkowie jej komitetu wyborczego spotkali się z dziennikarzami. Mimo zadowolenia z wyniku I tury wyborów (nieco ponad 30 procent głosów), Danilecka-Wojewódzka nie tryumfowała. Uważa jednak, że 8 procent głosów, o które wyprzedził ją Kobyliński, da się nadrobić. Liczy na poparcie elektoratu kontrkonkurentów i uważa, że poparcie dla prezydenta Kobylińskiego już mocno się nie zwiększy.

- Jutro podziękujemy wyborcom za dotychczasowe poparcie. Nie będziemy już wieszać w mieście nowych plakatów, ale będziemy docierać do środowisk, gdzie mamy szansę pozyskać jeszcze nowe głosy - zapowiadała.

Nie zamierza natomiast zabiegać o oficjalne poparcie ze strony kontrkandydatów, którzy już odpadli z walki o fotel prezydenta miasta, ale będzie z nimi rozmawiać.

- Nie jestem zwolenniczką tworzenia oficjalnej koalicji , bo takie rozwiązanie zwykle się nie sprawdza. Chcę jednak rozmawiać o ważnych problemach i wspólnie wypracowywać kompromisowe rozwiązania.

Taka metoda jest lepsza niż zaskakiwanie radnych nowymi pomysłami, o których się z nimi nie dyskutuje - tłumaczyła swoją metodę rządzenia, którą chciałyby wcielić w życie w Słupsku.

Nie ukrywała, że obawia się o budżet miasta w przyszłym roku. Według niej to będzie jeden z najcięższych budżetów miasta w ostatnich latach. Nie wyklucza, że jeszcze w tym roku nowy prezydent miasta będzie musiał zaciągnąć nowy kredyt albo wystąpić do radnych o wyemitowanie obligacji na uregulowanie bieżących wydatków miasta.

Czy zdecyduje się na zerwanie umowy dotyczącej budowy parku wodnego?

- Zdaję sobie sprawę, że wielu słupszczan czeka na otwarcie parku wodnego. Trudno więc byłoby rezygnować w tej chwili z tej inwestycji, ale uważam, że warto by się było zastanowić nad rozpisaniem pewnej formy referendum w tej sprawie - mówi.

Jest też przekonana, że w celu ożywienia gospodarczego Słupska należy pobudzić działalność Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej , której szefowie według niej nie są charyzmatyczni. Opowiedziała się także za wdrażaniem na szerszą skalę dobrze przemyślanych inwestycji publiczno-prywatnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza