Kto będzie zarządzał halą w Koszalinie?

Sprawa wyłonienia firmy, która będzie zarządzać nowo wybudowaną halą widowiskowo - sportową, przyjęła zaskakujący obrót. Nieoczekiwanie pojawiła się oferta, którą złożyło konsorcjum utworzone przez spółkę Per Media (wydawca gazety Miasto) oraz Park Technologiczny (utworzony przez Politechnikę Koszalińską i miasto - Urząd Miejski).

I zanosi się na to, że właśnie ta oferta wygra, gdyż jej autorzy chcą mniejszego wynagrodzenia za zarządzanie halą. Konkurentem w przetargu jest Zarząd Obiektów Sportowych, czyli spółka w całości miejska. ZOS, który od początku był brany pod uwagę, jako jedyny chętny do poprowadzenia hali, chce jednak więcej za zarządzanie, więc można się spodziewać, że w tym wyścigu przepadnie.
 

W szczegółach wygląda to tak: konsorcjum Per Media i Park Technologiczny za zarządzanie chce 790 tys. zł brutto za 14 miesięcy (na tyle ma być podpisana umowa), a ZOS - 1,2 mln złotych. Wiadomo, że im niższa stawka, tym korzystniej dla zamawiającego usługę zarządzania, czyli dla Politechniki Koszalińskiej i ratusza (te instytucje realizują wspólnie inwestycję budowy hali). Słowem - wygra tańszy, takie są zresztą założenia przetargu i nikogo to nie powinno dziwić.

Pytania ma prawo budzić co innego: fakt, że po obu stronach przetargu w pewnym sensie występuje ta sama osoba, mianowicie kanclerz uczelni Artur Wezgraj. Jak sam przyznaje, nadal ma akcje w spółce Per Media (dodajmy, że wcześniej był też przewodniczącym rady nadzorczej w Parku Technologicznym, zasiada też w radzie nadzorczej Per Media).

Czy wobec tego, z racji posiadania przez kanclerza akcji w spółce, nie ma tu konfliktu interesów? - Jest konflikt i dlatego nie jestem w komisji przetargowej - powiedział nam wczoraj Artur Wezgraj. - Wycofałem się w chwili, gdy konsorcjum z udziałem spółki Per Media złożyło ofertę. Nie ma natomiast konfliktu w tym, że jestem jednocześnie kanclerzem uczelni. To nie ja będą zatwierdzał rozstrzygnięcie przetargu. Rektor wyznaczy do tego kogoś innego.
 

A przetarg? Trwa obecnie sprawdzanie obu ofert, które wpłynęły. Można się spodziewać, że w piątek zapadnie decyzja, kto poprowadzi halę przez 14 miesięcy. Jeżeli nie będzie braków formalnych, czy błędów, to wygra oferta wspomnianego konsorcjum. Wówczas z końcem czerwca zostanie podpisana umowa z wybranym zarządcą hali, a ten poprowadzi obiekt od lipca.

Przypomnijmy, sprawa wyboru gospodarza hali trwa już bardzo długo. Hala została wybudowana, wyposażona, a do tej pory nie rozstrzygnięto, kto ją będzie prowadził w imieniu miasta i uczelni. Dotąd było kilka przetargów, które kończyły się niepowodzeniem, a zainteresowanym zawsze był tylko ZOS.