- Pan dyrektor Kurtiak otrzymał 3-miesięczne wypowiedzenie bez konieczności świadczenia pracy - poinformował nas dzisiaj Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.
Powód? Utrata zaufania. - Nie mam upoważnienia, aby dodatkowo komentować tę decyzję - dodał Smoliński.
Tuż po wyborach prezydent Kobyliński powiedział "Głosowi", że z nowym rokiem mogą stracić pracę te osoby z jego otoczenia, które źle ją wykonywały. Wychodzi na to, że porządki rozpoczął wcześniej.
- Wypowiedzenie, które otrzymałem, to stek kłamstw i pomówień. Jeden z zarzutów dotyczy tego, że źle policzyłem plakaty wyborcze w mieście - powiedział nam dzisiaj dyrektor Kurtiak.
Nie krył rozgoryczenia.
- Prezydent jeszcze nie złożył przysięgi, a już robi porządki - dodał Kurtiak, ale na razie nie chciał się dłużej wypowiadać na temat zarzutów, które zawiera wypowiedzenie. Zamierza to zrobić dopiero jutro.
Dzisiaj od rana już przekazywał swoje obowiązki wysłannikom prezydenta. - Przyszli patrzeć mi na ręce, abym czegoś nie wyniósł - komentował.
Od dzisiaj obowiązki dyrektora Zarządu Dróg Miejskich pełni Jarosław Borecki, dotychczasowy zastępca Kurtiaka.
- Prezydent Kobyliński zapowiadał, że w nowej kadencji się zmieni. Wychodzi na to, że nic z tego nie będzie. Zwolnienie Kurtiaka to sygnał, że nie będzie akceptował tych podległych mu dyrektorów, którzy szukali wsparcia u radnych w ważnych sprawach - komentuje decyzję prezydenta Zdzisław Sołowin, przewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku.
Według niego dyrektor Kurtiak był otwarty na współpracę z różnymi środowiskami i siłami politycznymi szczególnie w sprawie pozyskiwania pieniędzy na budowę ringu miejskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?