Lampy przy Sportowej świecą się do rana

- Latem latarnie świecą się już o godzinie 20, a gasną dopiero po godzinie 7 rano- twierdzi pan Antoni, mieszkaniec ul. Sportowej w Słupsku, który poinformował nas o sprawie. - A nie ma takiej potrzeby, bo przecież wtedy na dworze już jest jasno. Miasto niepotrzebnie wydaje pieniądze na prąd. Tyle mówi się o oszczędnościach, cięciach w budżecie, a tu takie marnotrawstwo pieniędzy.

Zdaniem mężczyzny, drogowcy latem mogliby włą­czać oświetlenie półtorej godziny później, a wyłączać na­- wet dwie godziny wcześniej.

- Lamp na naszej ulicy jest kilkadziesiąt. Można łatwo wyliczyć, ile to przyniesie oszczędności - mówi czytelnik. - Koło mojego domu tylko jedna lampa włącza się dopiero po zmierzchu i wyłącza tuż przed nastaniem świtu. Tak powinny praco­wać pozostałe latarnie.

Zdaniem słupszczanina, taka sytuacja trwa przez cały rok. Problem rozpoczął się wios­ną ubiegłego roku, gdy zakończono remont ulicy Sportowej.

To już kolejna interwencja pana Antoniego w tej spra­wie. Pierwszy raz poinformował on naszą redakcję o tym problemie dokładnie rok temu.

- Wówczas urzędnicy zapowiadali, że coś zrobią z tymi lampami. Czas mija, a nic się nie dzieje. A my tymczasem płacimy za oświetlanie widnej ulicy - mówi pan Antoni.

Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, zapowiada, że ponownie sprawdzi funkcjonowanie latarni w tej części miasta.

- Wiele systemów oświetleniowych w mieście jest uruchamianych zegarem astronomicznym o określonych godzinach - tłumaczy Marcin Grzybiński. - W za­leż­ności od pory wschodu i zachodu słońca można nastawiać godziny włączenia i wyłączenia latarni. Jeśli możliwe będzie skorygowanie godzin działania oświetlenia, tak właśnie zrobimy.

Może się jednak okazać, że pogorszy to bezpieczeństwo kierowców.

- Do takich systemów oświetleniowych podłączane są nie poszczególne ulice, ale całe ich kwartały - mówi zastępca dyrektora słupskiego Zarządu Infrastruktury Miejskiej. - Może się więc okazać, że osiedlowa ulica Sportowa jest podłą­czona do tego samego systemu, co woje­wódz­ka ulica Kaszub­ska. Tam wymogi bezpie­czeń­­stwa są już większe, również co do oświetlenia jezdni.