Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lampy przy ul. Koszalińskiej w Słupsku świeciły się, bo były sprawdzane

Daniel Klusek
Przez kilka dni przy ul. Koszalińskiej latarnie świeciły się również w dzień. Nie miało to jednak nic wspólnego z budową ringu. Energetycy sprawdzali, czy latarnie prawidłowo funkcjonują.
Przez kilka dni przy ul. Koszalińskiej latarnie świeciły się również w dzień. Nie miało to jednak nic wspólnego z budową ringu. Energetycy sprawdzali, czy latarnie prawidłowo funkcjonują. Pan Grzegorz, czytelnik "Głosu"
Pan Grzegorz, mieszkaniec ul. Koszalińskiej, zdziwił się, gdy przez kilka dni latarnie w jego okolicy świeciły się również w ciągu dnia.

- Od jakiegoś czasu latarnie na naszej ulicy świecą się bardzo nieregularnie. Niektóre z nich raz się świecą, by za chwilę zgasnąć i potem znowu się zaświecić. Można odnieść wrażenie, że mają one czujnik ruchu - mówi pan Grzegorz, nasz czytelnik z ul. Koszalińskiej. - Najbardziej jednak denerwuje mnie, że latarnie świecą się również w dzień, nawet po godzinie 8. Moim zdaniem to marnowanie pieniędzy. Być może spowodowała to budowa ringu, która ma miejsce na naszej ulicy.

Potwierdza to Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa. - Dzienne świecenie lamp przy ulicy Koszalińskiej w Słupsku jest spowodowane lokalizacją zgłaszanych przez mieszkańców usterek oświetlenia powstałych podczas prac przy budowie ringu miejskiego - tłumaczy Beata Ostrowska. - Po każdorazowej naprawie usterek niezbędne jest wykonanie testów, czy latarnie w danych ciągach oświetleniowych już działają poprawnie. Pomimo regularnego usuwania awarii przy tej ulicy, takie sytuacje mogą się powtarzać do momentu całkowitego zakończenia inwestycji. W innych częściach miasta spółka Energa Oświetlenie nie prowadzi obecnie przeglądów oświetlenia miejskiego.

Tomasz Orłowski, główny specjalista do spraw ringu w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, informuje, że trzeba się liczyć z kolejnymi utrudnieniami.

- Niebawem kierowcy mogą je odczuć, jadąc ul. Braci Staniuków. Po jednej stronie będą układane płyty drogowe na poboczu. Tam będzie się odbywał ruch, gdy rozpoczniemy budowę nowej jezdni - mówi Tomasz Orłowski.

Dodaje, że w sezonie zimowym prace przy budowie ringu są spowolnione, ale trwają. A wraz z nimi trwają utrudnienia dla mieszkańców i kierowców.

- Na ulicy Koszalińskiej cały czas montowane są pale fundamentowe pod ekrany akustyczne. Tam prace potrwają jeszcze kilka-kilkanaście dni. Potem przeniosą się na ulice 11 Listopada, Piłsudskiego i Rejtana - mówi Tomasz Orłowski.

Zdarzają się też nieprzewidziane awarie, jak np. ta z ubiegłego czwartku, gdy prace drogowe przy ul. Koszalińskiej spowodowały uszkodzenie sieci kanalizacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza