Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leon i rodzinka

Redakcja
Każda z postaci ma osobistego animatora.
Każda z postaci ma osobistego animatora.
Głównym bohaterem filmu Rodzinka Robinsonów jest osierocony chłopiec.

Leon przenosi się ze świata, w którym właśnie stracił nadzieję na to, że jego życie zmieni się na lepsze, do świata, w którym wszystko jest możliwe.

Głównym celem Leona jest odnalezienie rodziny i dlatego właśnie konstruuje Skaner Pamięci - niesamowitą maszynę, która pozwala zajrzeć w przeszłość. Leon wkrótce przekonuje się jednak, że powinien zmienić kierunek zainteresowań i spojrzeć w przyszłość.

Tam właśnie znajdują się odpowiedzi na wszystkie nurtujące go pytania. Reżyser wyjaśnia: - Leon pragnie zmienić świat poprzez swoje wynalazki. Problem polega na tym, że te jego wynalazki są odrobinę dziwaczne.

Okazuje się, że rodziny, które przychodzą do sierocińca, by adoptować dziecko, niekoniecznie szukają kogoś takiego jak on. Marzenia Leona o posiadaniu idealnej rodziny mają właśnie lec w gruzach, kiedy chłopiec spotyka Alberta Robinsona. To on odnawia jego wiarę w przyszłość zabierając do niej Leona.

Sklep elektroniczny, w którym Leon kupuje części do swojego Skanera Pamięci został nazwany imieniem syna reżysera - Jake' a.

Te postaci stały się nie lada wyzwaniem nie tylko dla scenarzystów. Okazało się bowiem, że nadały zupełnie nowy kierunek rozwoju ekipie animatorów. Dział animacji komputerowej Disneya musiał pierwszy raz stawić czoła tworzeniu ludzkich postaci. Filmowcy świetnie zdawali sobie sprawę ze skali trudności tego przedsięwzięcia.

Skaner Pamięci

Składa się z rozpoznawalnych części odkurzacza, kosza do koszykówki, pudełka na lunch, cedzaka, przenośnego odtwarzacza CD oraz butelki po napoju.

I choć technika w ostatnich latach poszła niezwykle do przodu, wciąż jeszcze komputery nie zawsze są w stanie w pełni oddać zróżnicowanie ludzkich postaci. To mogło oznaczać kompromisy. Michael Blazer - szef animatorów, zaczynał swoją karierę w klasycznej animacji. "Rodzinka Robinsonów" była więc dla niego szansą, by połączyć tradycyjną kreskę Disneya i ekscytujące nowe możliwości, jakie daje cyfrowa animacja.

Blazer szefował grupie 66 animatorów, która pracowała przez prawie trzy lata. Od samego początku był świadomy, jakie są rozmiary ich misji. -Oczywiście, największym wyzwaniem była animacja ludzi - tłumaczy. - Bardzo obawialiśmy się, że najmniejszy błąd może być zauważony przez publiczność.

Zwracaliśmy szczególną uwagę na takie szczegóły, jak artykulacja słów, ruchy włosów, marszczenie się ubrań. Używaliśmy tej samej technologii, co w przypadku "Kurczaka Małego", ale po to, by wykreować zupełnie inny typ animowanego świata. Poza tym, przy każdym kolejnym filmie technika jest już na znacząco wyższym poziomie.

Blazer wspomina: - Spędziliśmy na przykład bardzo dużo czasu nad dodawaniem zgnieceń i bardziej namacalnego wyglądu ubraniom pojawiającym się w filmie. Efekt jest świetny, postaci faktycznie zyskały na autentyczności, a animatorzy mogą sobie pogratulować udanej przygody z "ludzkim światem".

800 lat

Gdybyście chcieli użyć jednego komputera do stworzenia całości "Rodzinki Robinsonów" zajęłoby to siedem milionów godzin, to jest osiemset lat!

Jednak pomimo tych wszystkich nowoczesnych metod, jest pewna wyjątkowa i bardzo tradycyjna cecha pracy przy filmach Disneya. - Każda główna postać ma swojego własnego animatora prowadzącego, oni naprawdę rozumieją, kim są postaci i znają na wylot ich najbardziej subtelne niuanse.

Podchodzą też z ogromną pasją i zaangażowaniem do każdego aspektu ich zachowania i ruchu. Publiczność dlatego tak bardzo kocha nasze postaci, że my traktujemy je niezwykle serio - kończy Blazer.

Steve Anderson uważa, że jedną z najbardziej skomplikowanych postaci do animowania był Koleś w Meloniku. - On jest tak ekstremalny i cały projekt jest tak daleko posunięty, że sporo debatowaliśmy nad tym, jak daleko z nim zabrnąć - wyjaśnia reżyser. - Podobnie było z Albertem, który porusza się tak szybko jak w kreskówkach o Strusiu Pędziwiatrze. Bardzo nam zależało, by to dobrze wypadło.

Choć Leon na początku historii mógł się czuć jak odmieniec, nagle okazało się, że jest jedną z najmniej ekscentrycznych postaci w całej tej opowieści. Rodzinka Robinsonów to naprawdę niezła menażeria.
50 klonów

Stworzono tylko sześć podstawowych postaci dzieci w filmie. Jednak dzięki kombinacji różnych ubrań i fryzur powstało na tej podstawie ponad pięćdziesiąt różnych postaci, włączając w to drużynę koszykarską.

By ożywić postaci, filmowcy zatrudnili do oryginalnej wersji językowej grupę aktorów: od nominowanych do Oscarów po pozostających zwykle poza sceną animatorów. W obsadzie znalazła się Angela Bassett wcielająca się w Mildred - cierpliwą i dobrą opiekunkę Leona z sierocińca.

To Mildred zawsze wspierała Leona i to ona znalazła go na schodach przytułku dla sierot. Kolejną wielką gwiazdą, która wystąpiła w oryginalnej wersji językowej filmu, jest zdobywca Złotego Globu oraz nagrody Emmy - Tom Selleck. Jego image twardego faceta świetnie pasował do pełnego optymizmu i nieustraszonego geniusza Leonarda Robinsona.

Wśród aktorów pojawiły się też inne znane nazwiska: Herald Williams ("Głupi i głupszy", "Roboty"), Laurie Metcalf ("Gotowe na wszystko"), aktorzy o wielkich dokonaniach dubbingowych oraz członkowie ekipy filmowców, a wśród nich sam reżyser Steve Anderson.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza