Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie mają prawo wyrazić swój sprzeciw

Marcin Kamiński
S. Szukała z Solidarnością 13 grudnia będzie obchodził w Ustce.
S. Szukała z Solidarnością 13 grudnia będzie obchodził w Ustce. Marcin Kamiński
Rozmowa "Głosu" ze Stanisławem Szukałą, przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ "S" w Słupsku.

Pojedzie pan na demonstrację, którą 13 grudnia w Warszawie organizuje PiS?

Nie pojadę, bo w tym czasie w naszym regionie organizujemy własne uroczystości związkowe, które upamiętniają ofiary Grudnia '70 oraz stanu wojennego. Już w sobotę o godz. 18 odbędzie się msza okolicznościowa w kościele Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Morza przy ul. Armii Krajowej 2 w Ustce. Natomiast w niedzielę o godz. 11.40 spotkamy się obok siedziby Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" przy ul. Jedności Narodowej, aby pod tablicą upamiętniającą ofiary Grudnia '70 i stanu wojennego złożyć wiązanki kwiatów i zapalić znicze. O godz. 12. 30 natomiast zostanie odprawiona okolicznościowa msza w kościele Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Armii Krajowej.

Czy to oznacza, że związkowcy Solidarności nie wezmą udziału w demonstracji, którą organizuje PiS w Warszawie?

Mogą to zrobić, bo Komisja Krajowa Solidarności nie zabrania związkowcom udziału w tej demonstracji. Jeśli będą chcieli, to zrobią to z własnej woli.

Pana denerwuje, że PiS wpisuje się swoją demonstracją w obchody rocznicy ogłoszenia stanu wojennego?

Nie, bo to nie jest data zarejestrowana tylko do obchodów jednej rocznicy. Zresztą PiS już od kilku lat organizuje demonstracje 13 grudnia pod różnymi hasłami. W tym roku ma ona być protestem przeciw sfałszowaniu wyborów i w obronie dziennikarzy, którzy w związku z tym zostali zatrzymani przez siły porządkowe. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Dlaczego?

Ponieważ wprowadzenie stanu wojennego miało powstrzymać walkę naszego narodu o wolność i samostanowienie. Teraz znaczna część narodu widzi w działalności aktualnej władzy pewne nieprawidłowości. Ma więc prawo wyrazić swoje niezadowolenia i to właśnie 13 grudnia, bo to data znacząca w historii naszego narodu.

Z drugiej strony jednak w mediach głównego nurtu słychać wiele głosów, nawet ze strony osób, które zostały aresztowane 13 grudnia, które mówią wprost, że działania PiS to nadużycie.

Też je słyszałem. Tak jednak wypowiadają się głównie przedstawiciele obecnie rządzących albo ich zwolennicy. Pamiętajmy jednak, że w naszym kraju żyją także osoby, które mają inne poglądy. One także mają prawo do ich demonstrowania. Dlatego głosy przeciwników odbieram jako próbę wpływania na postawy społeczne. Uważam, że tak postępować nie można, bo przecież wspólnie walczyliśmy o wolność gromadzenia się i wyrażania swoich poglądów.

A jeśli ta demonstracja zakończy się bijatyką na ulicach Warszawy?

Nie sądzę, bo PiS to nie jest partia radykałów, ale ludzi, którzy działają zgodnie z prawem i raczej nie dążą do wyprowadzania swoich zwolenników na ulice, aby walczyć z innymi. Nie wykluczam, że mogą się pojawić prowokatorzy, którzy będą chcieli wywołać zamieszanie.

Rozmawiał Zbigniew Marecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza