Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto łata wyrwy w drogach po ataku zimy. Tylu dziur jeszcze nie było. Kierowcy skarżą się na stan jezdni

Wojciech Lesner
Wojciech Lesner
Atak zimy spowodował, że na wielu ulicach w mieście powstały niebezpieczne dziury.
Atak zimy spowodował, że na wielu ulicach w mieście powstały niebezpieczne dziury. Łukasz Capar
Intensywne ataki zimy sprawiły, że niektóre drogi w mieście zamieniły się w ser szwajcarski. Kierowcy skarżą się, że zmuszeni są omijać niebezpieczne wyrwy w jezdniach. Drogowcy ubytki łatają, ale kompleksowe naprawy utrudniają warunki pogodowe.

- Całe miasto jest dziurawe. Najbardziej niebezpiecznie jest na głównych drogach, bo tam jest spory ruch. W wyrwę na środku Zamkowej to już nie jeden wpadł – mówi nam pan Adam, kierowca ze Słupska.

- Wylądowałem w takiej dziurze. A samochód wylądował u mechanika. Coś powinni z tym zrobić – mówi pan Łukasz.

Drogowcy na bieżąco wykonują doraźne naprawy, ale na większe remonty przyjdzie pora dopiero, gdy pozwoli na nie pogoda. Liczba ubytków powstałych na skutek warunków atmosferycznych jest tej zimy rekordowa. Część z największych wyrw została już załatana. Jedną z najbardziej dziurawych ulic była Kaszubska, ale niebezpieczne ubytki powstały też na Garncarskiej, Zamkowej, Pobożnego, czy Szczecińskiej.

- Jesteśmy po atakach gwałtownej zimy. Pierwszy, na przełomie listopada i grudnia, był dwutygodniowym okresem z zamarzaniem, rozmarzaniem, a to jest ten newralgiczny moment, kiedy drogi, szczególnie te nieremontowane od kilkudziesięciu lat, ulegają zniszczeniu, powstają ubytki. Ten tydzień to już czas odwilży. W czasie zimy, w czasie takich warunków nie można docelowo naprawiać tych jezdni, to wymaga temperatur nieco wyższych, wymaga żeby jezdnia była sucha, żeby w tych ubytkach nie stała woda. Niestety między pierwszym atakiem zimy a drugim mieliśmy cały czas deszcze, opady – mówi Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Wykonawca, który na nasze zlecenie utrzymuje w bieżącym stanie technicznym drogi rozpoczął po tym pierwszym ataku zimy naprawy, ale niestety drugi atak nie tylko spowodował nowe ubytki, ale także wstrzymał prace związane z naprawami. Są one wykonywane doraźne, masą na zimno, na bieżąco – wyjaśnia.

Docelowo, prace związane z kompleksową naprawą ulic realizować mają trzy ekipy pracowników. Miejskie służby dostały już od mieszkańców zgłoszenia o ubytkach znajdujących się na blisko 100 ulicach w mieście. ZIM zachęca do sygnalizowania, w których miejscach drogi wymagają naprawy pod specjalnym adresem email: [email protected].

- Osoba, która odbiera te maile przekazuje je do działu, który jest odpowiedzialny za utrzymanie dróg. Jest to przekazywane inspektorom. Oni zlecają każdorazowo dokonanie napraw. Środki, które mamy w tej chwili pozwolą na załatanie tych ubytków – mówi Tomasz Orłowski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza