Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Lęborka skarżą się na kałuże

Fot. Agnieszka Caronia
Kałuże na drodze przy ul. Marcinkowskiego.
Kałuże na drodze przy ul. Marcinkowskiego. Fot. Agnieszka Caronia
Ludzie chcą porządnej drogi łączącej ul. Marcinkowskiego z ul. Dąbrowskiego. Teraz, gdy spadnie deszcz, droga zamienia się w wielką kałużę.

- Jak jest sucho, to są wyboje, a jak popada, to jest jeszcze gorzej - mówi Krystyna, kierowca z Nowej Wsi Lęborskiej. - Często parkuję na pobliskim parkingu samochód i zawsze przejazd po tych koleinach jest horrorem.

Droga znajduje się niedaleko szkoły, chodzi nią więc młodzież.
- Od trzech lat tędy wracam ze szkoły i nic tu się nie zmieniło - mówi jeden z uczniów mechanika. - Faktycznie, kiedy pada, to zamiast drogi jest jezioro.

Ewa Brzezińska, dyrektorka Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Lęborku, zapewnia, że co kilka miesięcy droga jest remontowana.
- Drogę będziemy wyrównywać pod koniec tygodnia - mówi pani dyrektor.
- Czekamy tylko na ładną pogodę. Dziury łatamy często, nawet dwa razy w miesiącu, ale jak na każdej drodze gruntowej, tak i na tej po jakimś czasie robią się wyboje.
Miasto chciało, aby na tym terenie gospodarze sprzedawali płody rolne, jednak aby móc ich przenieść z pobliskiego parkingu kilka metrów dalej, potrzebny jest plan zagospodarowania.

- Teren ten nadal będzie pełnił funkcję drogi łączącej ulicę Marcinkowskiego z ulicą Dąbrowskiego - mówi Przemysław Skarbek, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Lęborku.

Zdaniem mieszkańców droga powinna być utwardzona.
- Już dawno w tym miejscu powinien być asfalt - mówi jedna z mieszkanek. - Robi się boczne drogi, a w centrum nic.

Zdaniem Romualda Babula, naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej i Inwestycji Urzędu Miejskiego, na ten rok nie jest przewidziana modernizacja drogi.
- Nie dostaliśmy takiego polecenia - mówi Romuald Babul. - W tym roku asfaltu tu nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza