Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Międzyzdrojów nie chcą parku rozrywki

Bogna Skarul [email protected]
Teren pod dzierżawę miasto przygotowało już zimą tego roku i wycięło kilka pięknych i zdrowych drzew, bo podobno przeszkadzały w skutecznym przeprowadzeniu przetargu.
Teren pod dzierżawę miasto przygotowało już zimą tego roku i wycięło kilka pięknych i zdrowych drzew, bo podobno przeszkadzały w skutecznym przeprowadzeniu przetargu. Bogna Skarul
Przewodniczący rady miasta Międzyzdrojów Jan Magda nie przyjął projektu uchwały, z jaką do niego wystąpili przeciwnicy powstania przy promenadzie parku rozrywki. To była pierwsza w historii miasta inicjatywa społeczna.

- Nie odrzuciłem tego projektu, ale nie mogłem go przyjąć - tłumaczy Jan Magda. - Po analizie okazało się, że ten projekt uchwały nie spełnia wymogów prawnych i nie może być rozpatrywany, jako projekt uchwały. Niemniej to, że ten projekt nie znajdzie się na obradach sesji nie skreśla przecież inicjatywy mieszkańców.

Przypomnijmy, część mieszkańców Międzyzdrojów nie chce się zgodzić na to, aby w tzw. zachodniej części promenady przy ul. Bohaterów Warszawy powstał park rozrywki. Chcą w tym miejscu parku, ale zieleni. W tej sprawie podjęli społeczną inicjatywę i na ręce przewodniczącego rady miasta złożyli swój projekt uchwały. Podpisało się pod nim 297 mieszkańców. Pomysłodawcą tej inicjatywy obywatelskiej jest Stowarzyszenie Odnowa, na czele którego stoi Kazimierz Solorz.

- Przecież park rozrywki jest parę metrów dalej, tuż przy molo - twierdzą oburzeni mieszkańcy. - _Jeśli miasto chce takiego parku rozrywki to niech wyznaczy mu miejsce gdzieś z dala od promenady i osiedli mieszkaniowych._ Przy wjeździe do miasta powstał już Bałtycki Park Miniatur i tam jest idealne miejsce na park rozrywki. Tym bardziej, że ten planowany park rozrywki miałby powstać na promenadzie, tuż koło wydm i zejść na plażę.

- W Międzyzdrojach brakuje miejsc, gdzie można byłoby pójść na spacer, usiąść spokojnie na ławkach - argumentuje radna Irena Czyż, która też nie chce się zgodzić, aby na wydmach powstał park rozrywki. - Poza tym nie ma na ten teren planu zagospodarowania przestrzennego, a burmistrz chce wydzierżawić ponad 7 tysięcy metrów kwadratowych zieleni na 20 lat dwóm panom. Nie chcemy tego pod naszymi oknami. Turyści już narzekają na hałas w Międzyzdrojach. Taki park działałby przeciwko całej miejscowości.

Sprawa parku rozrywki ciągnie się od ubiegłego roku. Na wniosek gminy na początku 2015 roku wycięto już kilka zdrowych i dorodnych drzew. Henryk Nogala, sekretarz miasta tłumaczył, że ta wycinka drzew była konieczna, bo gmina już dawno chciała coś zrobić z tym terenem, ale drzewa były przeszkodą w jakichkolwiek planach inwestycyjnych.

- Musimy się tej sprawie bliżej przyjrzeć - przyznaje Jan Magda. - _Będziemy się zastanawiać czy rzeczywiście to miejsce jest dobre na park rozrywki. Jeśli bowiem przeszkadza mieszkańcom, to jest to dla nas sygnał, że trzeba sprawę przeanalizować. _Dodał też, że czeka na wnioski Stowarzyszenia Odnowa, które nie miałyby już wad prawnych, aby można było je dyskutować na sesji.

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza