Mieszkańcy szykują rewizję granic

- Nasze osiedle praktycznie łączy się z zabudowaniami w Ustce. Ale oni mają nowe drogi i oświetlenie ulic, a my nadal napowietrzne linie energetyczne i dziury - mówi Adam Zając, mieszkaniec Osiedla Przewłoka. - Wszystko przez to, że nasz sołtys i władze gminy nie starają się.
Mieszkańcy Osiedla Przewłoka to w większości bogaci ludzie, którzy mają wielkie domy i pensjonaty. Chcą poprawić swoje otoczenie, bo dziury w drogach i chodnikach odstraszają turystów wynajmujących latem kwatery. Inicjatorzy rewizji gminnych granic rozpoczęli rozmowy z władzami Ustki.
- Po świętach zaczniemy zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum - zapowiada Danuta Kaleta, pomysłodawczyni akcji. - Liczymy, że poprze nas około 60 procent mieszkańców osiedla.
Tymczasem władze gminy przestrzegają mieszkańców Przewłoki przed podejmowaniem pochopnych decyzji.
- Trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw, korzyści i straty wynikające z ewentualnego przyłączenia się do Ustki - uważa wójt Anna Sobczuk-Jodłowska. - Przecież burmistrz Ustki nie wybuduje na osiedlu Przewłoka nowych dróg w ciągu jednego roku. Wsie mają też większe szanse na pozyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej. Od kilku lat panuje bowiem tendencja do wyrównywania szans i poziomów życia między mieszkańcami miast i wsi. Ja sama mieszkam na osiedlu Przewłoka i nie chcę się przenosić do miasta.
Zaskoczone propozycją są władze Ustki.
- Nie będziemy nikogo namawiać do przyłączenia się do nas. Poczekamy na wyniki referendum - mówi Jan Olech, burmistrz Ustki. - Jeśli dojdzie do połączenia, to miasto na tym zyska. Na Osiedlu Przewłoka są złoża borowiny używanej w leczeniu uzdrowiskowym.
Przeciwni zmianom administracyjnym są mieszkańcy wsi Przewłoka (jej częścią jest Osiedle Przewłoka).
- Nie chcemy przyłączać się do miasta, bo nam na wsi dobrze - zapewnia sołtys Maria Drapała. - Już kiedyś były takie pomysły i nikt ich nie poparł.
Na Osiedlu Przewłoka mieszka 480 osób. Część wiejska ma 138 mieszkańców.