Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na emeryturze też można mieć firmę

Wojciech Frelichowski [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Łukasz Capar
Janina Dylewska pokazuje Zosi Iciachowskiej, uczennicy podstawówki, tajniki ceramiki.
Janina Dylewska pokazuje Zosi Iciachowskiej, uczennicy podstawówki, tajniki ceramiki.
Janina Dylewska ze Słupska od kilku lat jest na emeryturze, ale nie zamierza kończyć swojej aktywności zawodowej. Właśnie zaczyna kolejny etap w swoim życiu. Będzie prowadzić firmę.

Pani Janina doświadczeniem zawodowym mogłaby podzielić się z niejedną osobą. Z wykształcenia jest nauczycielką i przez ponad 30 lat pracowała w różnych w szkołach w Słupsku i okolicach. Ale równocześnie robiła wiele innych rzeczy.

- Jako nauczycielka pracowałam bardziej dla przyjemności. Mam trójkę dzieci. Teraz są dorosłe, ale przed laty trzeba było im zapewnić utrzymanie. Dlatego prowadziłam zakład krawiecki - opowiada Janina Dylewska.

Wstawała o 4 rano, brała się za krojenie ubrań, potem wyprawiała dzieci do szkoły i sama szła do pracy. Po powrocie siadała do maszyny do szycia i tak aż do późnego wieczora.

Kiedy przeszła na emeryturę stwierdziła, że dalej chciałaby coś robić, nie tylko z przyczyn ekonomicznych. - Pochodzę ze wsi i mam zakodowany szacunek do pracy - wyjaśnia.

Dowiedziała się, że miasto Słupsk rozpoczyna projekt aktywizacji zawodowej "Własna firma po 45 roku życia". Jest to program aktywizacji osób, które ukończyły wspomniany wiek i które chcą rozpocząć własną działalność gospodarczą. Projekt opracował Urząd Miejski w Słupsku, a finansowany był przez Unię Europejską. W jego ramach można było otrzymać m.in. dotację w kwocie 40 tys. zł na otwarcie własnej firmy. Janina Dylewska postanowiła spróbować.

- Moim pomysłem była pracownia ceramiczna. Projekt zyskał akceptację i zostałam zakwalifikowana do tego programu - mówi pani Janina.

Czytaj też: Jest na emeryturze i założyła firmę

Doświadczenie do nowego zajęcia zdobywała przed kilku laty w międzynarodowej szkole na duńskim Bornholmie. Jednak ponieważ językiem wykładowym był tam angielski, to wcześniej musiała się jego nauczyć. Wreszcie jesienią zeszłego roku mogła przystąpić do realizacji swojego planu. Już wcześniej kupiła przy ulicy Szkolnej w Słupsku lokal-przybudówkę z przeznaczeniem na pracownię. Po kilkumiesięcznym remoncie ruina zamieniła się z przytulny zakład twórczy, który nazwała Ceramikarnia. Na parterze mieści się pracownia, a na antresoli galeria.

- Z pewnością nie zdołałabym tego wszystkiego tak urządzić, gdyby nie otrzymana dotacja z programu "Własna firma po 45 roku życia - podkreśla Janina Dylewska.

Pracuje razem z młodszą córką. - W ofercie mamy ceramiczne figurki zwierząt, przedmioty codziennego użytku, ozdoby, ceramikę sezonową. Poza prowadzimy zajęcia artystyczne dla dzieci - opowiada pani Janina.

Ceramikarnia W sobotę o godz. 17 nastąpi oficjalne otwarcie Ceramikarni, na które Janina Dylewska zaprasza wszystkich zainteresowanych. Adres: Słupsk, ul. Szkolna 4, www.ceramikarnia.pl.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza