Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagi mężczyzna chodził po Lęborku. Nie poniesie za to kary

(greg)
Zdjęcie nagiego mężczyzny chodzącego po Lęborku zrobiło furorę w sieci. Po kilku dniach sprawę wyjaśniła policja.
Zdjęcie nagiego mężczyzny chodzącego po Lęborku zrobiło furorę w sieci. Po kilku dniach sprawę wyjaśniła policja. wiocha.pl
Najpierw była burza w internecie i zapewnienia policji, że nie reagowała w całej sprawie. Dopiero później okazało się, że sprawca bulwersującej sytuacji był zatrzymany i trafił do szpitala.

Właśnie w taki skomplikowany sposób potoczyła się sprawa nagiego mężczyzny, który w ubiegłym tygodniu chodził nago po ulicach Lęborka.

Pierwsi byli miłośnicy sieci, a konkretnie internauta używający nicka Adrian, który w czwartkowy wieczór na forum gp24.pl opublikował zdjęcia nagiego mężczyzny chodzącego po ulicy Staromiejskiej w Lęborku. W swoim poście podał link do zdjęcia opublikowanego na portalu o wymownym tytule wiocha.pl, tłumaczył, że zdjęcie ściągnął z profilu swojej znajomej z portalu Facebook i pytał internautów o komentarz do sytuacji.

Samo zdjęcie przedstawia od tyłu sylwetkę nagiego mężczyzny,który rzeczywiście spaceruje po ulicy Staromiejskiej. Obok niego widać sylwetkę innego i ubranego przechodnia, w tle wypatrzeć można zegar wskazujący godzinę 17. Niektórzy internauci byli oburzeni sytuacją.

- To było w środku dnia, a na ulicy było mnóstwo ludzi.Okropne jest to, że musiały to oglądać małe dzieci spacerujące z rodzicami - komentowała lęborczanka używająca nicku "Ana". Inne komentarze koncentrowały się natomiast na tuszy nagiego mężczyzny, kilka osób bez większych emocji sugerowało, że mogło chodzić o przegrany zakład.

Gdy temat podchwycił jeden z lokalnych portali informacyjnych funkcjonariusze policji tłumaczyli, że nie dostali żadnego zgłoszenia i nie reagowali w sprawie nagiego meżczyzny. W materiale sugerowano także, że kontrowersyjny spacer mógł się odbywać na przykład o godzinie 5 rano. Sprawa została jednak wyjaśniona w inny sposób kilka dni później, okazało się bowiem, że policja zatrzymała nagiego mężczyznę ale w innym rejonie miasta.

- Dziennikarze pytali nas o nagiego mężczyźnie z ulicy Staromiejskiej w raportach dyżurnych nie było jednak takiego zgłoszenia. Tego dnia zatrzymaliśmy jednak nagiego mężczyznę na Armii Krajowej. Okazało się, że jest to osoba chora psychicznie, funkcjonariusze przewieźli więc mężczyznę na oddział psychosomatyczny lęborskiego szpitala - tłumaczy gazecie asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy KPP Lębork.

Jak dodaje rzecznik lęborskich policjantów, mężczyzna nie odpowie za kontrowersyjny spacer ulicami miasta, bo w tej sprawie nie zgłoszono zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia wykroczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza