Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy pomysł na słupskie śmieci. Ma być lepiej i wcale nie drożej

Grzegorz Hilarecki
Urzędnicy z radnymi pracują nad nowym systemem odbioru i opłat za odbiór odpadów w mieście. Ma być lepiej i... wcale nie drożej. Mniej więcej niż 35 zł od... mieszkania.

Urzędnicy z wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska przedstawili radnym z branżowej komisji pomysły na zmianę systemu odbioru śmieci od słupszczan. Radni z komisji przychylili się do zmiany opłaty zamiast od mieszkańca na od gospodarstwa domowego, czyli mieszkania.

- Pokazaliśmy wyliczenia i wszystkie możliwe warianty - zaznacza Katarzyna Guzewska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. - To na razie tylko propozycje, żadne decyzje nie zapadły. Musimy wszystko dobrze przeanalizować razem z radnymi. Na razie tylko pierwsza z komisji rekomendowała jeden kierunek.

Mowa o opłacie od mieszkania. Byłaby więc ona taka sama dla wszystkich mieszkań (rodzin) w mieście. Ile by wyniosła? To zależy od tego, jaki zakres usług miasto zażyczy sobie w przetargu na wywóz odpadów. Nowy przetarg jest przygotowywany. Urzędnicy chcieliby, by jakość usług w tym zakresie w mieście wzrosła. Chcą by na przykład wielkogabaryty były odbierane 12 razy w ciągu roku (teraz 4). Chcą by pojemniki mieszkańcy dostawali, itd.

- To oznacza wzrost jakości usług. Po przetargu poznamy cenę i tak skalkulujemy opłaty by się system bilansował - mówi dyrektorka.
Przy takim rozwiązaniu opłata wyniosła by ok. 35 zł od mieszkania.

Ale możliwe są inne warianty, radni mówili też o zróżnicowaniu opłat, jeszcze od wielkości mieszkania, domu. Wszyscy rozumieją, że obecny system, opłat od mieszkańca nie sprawdza się. Zbyt dużo ludzi oszukuje i stąd problemy z wywozem śmieci w Słupsku.
- Ale jeśli pod uwagę weźmiemy powierzchnię to będzie niesprawiedliwe. Ja z żoną mam płacić tyle, co mieszkający obok w taki samym mieszkaniu Ukraińcy, ale w 10? - dziwi się Waldemar Pawlak ze Słupska. - To niesprawiedliwe.

On proponuje by opłaty były uzależnione od bardziej wymiernych rzeczy, które określają, ile faktyczne osób mieszka. Ustawa daje taką możliwość. To przelicznik od zużytej wody. Tak jest np. w Ustce. W Słupsku okazuje się, że wiele mieszkań w PGM nadal nie jest opomiarowanych. Co takie rozliczenie za śmieci wyklucza.

Pozostaje więc liczba osób oraz powierzchnia i tego warianty. W gminie Słupsk opłaty są od gospodarstwa domowego. Co ciekawe, choć koszty odbioru śmieci w gminie są większe niż w mieście, mieszkańcy płacą w gminie mniej!

Tam jednoosobowe gospodarstwo płaci 12 za segregowane, 22 niesegregowane (Słupsk - 12 i 24 zł od głowy). Dwuosobowa rodzina - 22 i 39 zł (Słupsk - 24 i 48). Trzy-czteroosobowa - 30 i 55 (Słupsk - 36, 72 lub 48, 96 zł). Więcej niż czteroosobowa - 36, 66 zł a w Słupsku dużo więcej.

System w gminie się spina, pokazuje to że w Słupsku też przez zmianę można doprowadzić do tego, że mieszkańcy (zdecydowana większość) zapłacą mniej niż dotychczas, a pieniędzy wystarczy i przy tym każdy zauważy zmianę, bo pojemniki będą wywożone na czas, a i wyrzucone przez mieszkańców meble nie będą stały miesiącami.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza