Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odłączyli od prądu firmę drobiarską

Marcin Prusak
Pracownicy Energi odłączyli od prądu posesje i firmę drobiarską za zaległości płatnicze jej właściciela. Tymczasem mężczyzna zapłacił zaległe rachunki pięć dni wcześniej
Pracownicy Energi odłączyli od prądu posesje i firmę drobiarską za zaległości płatnicze jej właściciela. Tymczasem mężczyzna zapłacił zaległe rachunki pięć dni wcześniej
Pracownicy Energi odłączyli od prądu posesje i firmę drobiarską za zaległości płatnicze jej właściciela. Tymczasem mężczyzna zapłacił zaległe rachunki pięć dni wcześniej.

W środę, 5 października, do Rafała Cichockiego, mieszkańca Bronowa niedaleko Kępic, przyjechali pracownicy firmy Energa i przystąpili do odłączenia jego posesji od linii energetycznej. Mieli na to zlecenie, bo Cichocki nie uregulował na czas rachunków za prąd.

Według terminu, właściciel posesji miał zapłacić do 25 sierpnia. Kiedy tego nie zrobił, dostał ponowne wezwanie zapłaty do 16 września. Ostatecznie zaległe rachunki uregulował 30 września, czyli pięć dni przed tym, gdy elektrycy odłączyli go od prądu.

- Nie pomogły tłumaczenia i to, że pokazałem dowody wpłaty. Elektrycy powiedzieli, że oni nic od tego nie mają i tylko wykonują polecenia - mówi Rafał Cichocki.

Właściciel posesji pojechał wyjaśnić sprawę w Biurze Obsługi Klienta Energi w Bytowie. Tam dowiedział się, że wpłacone przez niego pieniądze za elektryczność jeszcze nie wpłynęły.

- Jak to możliwe, że zapłaciłem rachunki z należnymi odsetkami pięć dni wcześniej, a Energa jeszcze o tym nie wie i odłącza mi prąd - denerwuje się pan Rafał.

- W ubiegłym roku miałem nadpłatę trzy tysiące złotych i wówczas Energa nie zapłaciła mi odsetek od tej sumy. A teraz, gdy spóźniłem się, to odłączają mnie i nawet nie wiedzą, że już nie powinni tego robić.

Według przepisów Energa zobowiązana jest do wznowienia dostarczania prądu, jeżeli ustaną przyczyny uzasadniające wstrzymanie ich dostawy, czyli gdy rachunek został zapłacony. Wznowienie energii musi nastąpić nie później niż w ciągu 48 godzin.

Dlaczego pięć dni po zapłaceniu rachunku za prąd Energa jeszcze o tym nie wiedziała?

Małgorzata Robińska, rzecznik prasowy słupskiego oddziału Energi, wyjaśnia, że pieniądze nie zostały zaksięgowane na koncie spółki nie z winy Energi.

- Klient wpłacił zaległość w piątek, 30 września, o godzinie 15.25 na stacji benzynowej w Kępicach - mówi Robińska.

- W momencie wystawiania zlecenia wyłączenia, w poniedziałek 3 października, wpłata nie wpłynęła jeszcze na konto Energi. Należy pamiętać, że przelewy bankowe i pocztowe przekazywane są w dni robocze. Tymczasem pomiędzy 30 września a 3 października trwał weekend.

Zgodnie z ustawą, jeżeli odbiorca zalega z opłatami powyżej miesiąca, dostawca prądu może go odłączyć po uprzednim przypomnieniu mu o zaległościach i wyznaczeniu nowego terminu zapłaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza