Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszkodowanie za upadek na krzywym chodniku przy ulicy Armii Krajowej

Daniel Klusek
W tym miejscu pani Anna przewróciła się, biegnąc na autobus
W tym miejscu pani Anna przewróciła się, biegnąc na autobus Łukasz Capar
Nasza czytelniczka kilkanaście dni temu spieszyła się na autobus. Nie zauważyła dziury w chodniku i przewróciła się. Zastanawia się, czy może pociągnąć zarządcę chodnika do odpowiedzialności za uszczerbek na zdrowiu.

Do zdarzenia doszło na ulicy Armii Krajowej. Pani Anna szła na przystanek, by pojechać w kierunku centrum miasta. Przed nią szła starsza kobieta. Gdy nasza czytelniczka zobaczyła, że na przystanek podjeżdża jej autobus, postanowiła podbiec.

- Wyprzedziłam starszą panią, ale nie zauważyłam, że tuż przed nią w chodniku jest spora dziura. Wpadłam w nią i się przewróciłam. Pani, którą wyprzedziłam, pomogła mi wstać i dojść do siebie - opowiada pani Anna.

- Cała się poobijałam. Choć od upadku minęło już kilkanaście dni, wciąż mam rany i siniaki na nogach. A co najgorsze, nawierzchnia chodnika wciąż jest nierówna, więc może tam dochodzić do kolejnych wypadków. Kobieta zastanawia się teraz nad dochodzeniem odszkodowania od administratora chodnika.

- Niestety, nie mam żadnych dowodów, że do zdarzenia doszło właśnie w tym miejscu i z winy nierównej nawierzchni - mówi kobieta.

- Nie wiem też, czy w ogóle byłaby szansa na otrzymanie jakiegokolwiek zadośćuczynienia. Chodnikiem przy ul. Armii Krajowej administruje Zarząd Infrastruktury Miejskiej. Jarosław Borecki, dyrektor ZIM, zapewnia, że mieszkańcy zgłaszają się do niego z wnioskami o odszkodowanie. I jeśli do uszkodzenia ciała doszło na terenie administrowanym przez ZIM, poszkodowani otrzymują zadośćuczynienia.

- Trzeba jednak pamiętać, że nawet jeśli do zdarzenia dochodzi na terenie miasta, nie zawsze miasto za nie odpowiada. Na chodnikach czy jezdniach jest bowiem infrastruktura należąca do innych gestorów, na przykład wodociągów czy operatorów telefonicznych - mówi Jarosław Borecki.

- W przypadku uszkodzenia ciała na nierównej nawierzchni konieczne jest udowodnienie, że doszło do niego na naszym terenie. Należy więc mieć świadków, którzy potwierdzą wersję wydarzeń poszkodowanej oso - by. Dobrze mieć również dokumentację fotograficzną miejsca zdarzenia i obdukcję lekarską. Jeśli to my ponosimy odpowiedzialność, przekazujemy sprawę naszemu ubezpieczycielowi. Jak twierdzi, podobne procedury obowiązują w przypadku uszkodzenia auta na miejskiej drodze. Wówczas też trzeba udowodnić, że do szkody do - szło w wyniku złego stanu nawierzchni i z kompletem dokumentów zgłosić się do ZIM. - Natomiast sprawę nierównej nawierzchni już zgłosiliśmy firmie i chodnik w tym miejscu zostanie niebawem wyrównany - zapowiada Jarosław Borecki.

Masz informacje? Redakcja GP24 czeka na #SYGNAŁ

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza