Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo na prokuratora. Seniorka mogła stracić 20 tysięcy

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Szybka reakcja funkcjonariuszy pomogła wstrzymać przekaz pocztowy 20 tysięcy złotych, które miały trafić do oszustów. Pieniądze chwilę wcześniej wysłała 64-latka, która została telefonicznie zmanipulowana przez przestępców, że rozmawia zarówno z policjantami oraz prokuratorem.
Szybka reakcja funkcjonariuszy pomogła wstrzymać przekaz pocztowy 20 tysięcy złotych, które miały trafić do oszustów. Pieniądze chwilę wcześniej wysłała 64-latka, która została telefonicznie zmanipulowana przez przestępców, że rozmawia zarówno z policjantami oraz prokuratorem. Archiwum
Szybka reakcja funkcjonariuszy pomogła wstrzymać przekaz pocztowy 20 tysięcy złotych, które miały trafić do oszustów. Pieniądze chwilę wcześniej wysłała 64-latka, która została telefonicznie zmanipulowana przez przestępców, że rozmawia zarówno z policjantami oraz prokuratorem.

Do mieszkanki powiatu bytowskiego zadzwonił na numer stacjonarny mężczyzna, który przedstawiał się jako gdański prokurator. Poprosił on kobietę o numer komórkowy i podczas dalszej rozmowy przekonywał ją, że jej pieniądze są zagrożone i aby ich nie stracić, musi przelać je na wskazane przez niego konto. Dodatkowo mężczyzna przez cały czas chciał być z 64-latką w kontakcie telefonicznym, zarówno podczas drogi do banku, jak i podczas wykonywania późniejszej transakcji. Zabronił jej również mówić o sytuacji innym osobom.

- Podczas rozmowy kobieta miała raz rozmawiać z policjantami, a raz z prokuratorem - mówi Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. - Zmanipulowana kilkunastominutową rozmową postanowiła, że przekaże pieniądze. W tym celu udała się do placówki pocztowej, gdzie wykonała przekaz aż na 20 tysięcy złotych na wskazane angielskie konto bankowe. Wychodząc z budynku zauważyła umundurowanych policjantów. Aby upewnić się, czy dobrze zrobiła wszystko im opowiedziała.

Gdy dzielnicowi usłyszeli historię i sposobie przeprowadzonej rozmowy zorientowali się, że seniorka padła ofiarą oszustów. Natychmiast weszli do placówki i wytłumaczyli, że 64-latka najprawdopodobniej została oszukana. Po tej informacji pracownice poczty zablokowały wykonany chwilę wcześniej przekaz. Na szczęście reakcja była na tyle szybka, że całą kwotę udało się odzyskać. Kobieta w bytowskiej komendzie złożyła zawiadomienie o przestępstwie usiłowania oszustwa.

Policja apeluje: - Przypominamy, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, nie informują o prowadzonych sprawach telefoniczne i nie angażują w swoje postępowania przypadkowych osób - mówi Dawid Łaszcz. - Ofiarą manipulacji może paść każdy! Jeżeli odbierzesz telefon z informacją o „tajnej policyjnej akcji”, w której masz wziąć udział i poproszą Cię o pieniądze nie wdawaj się w dyskusję. Zakończ rozmowę, a o wszystkim powiadom najbliższą jednostkę Policji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza